Amerykańskie indeksy giełdowe zakończyły czwartkowy handel nad kreską. Inwestorzy skupili się na mocnych wynikach kwartalnych spółek, przymykając oko na spowalniające tempo wzrostu PKB oraz pesymistyczne dane z rynku pracy.
Zarówno Dow Jones Industrial Average, jak i S&P 500 osiągnęły nowe rekordy w trakcie i na zamknięciu sesji, natomiast Nasdaq poradził sobie znacznie gorzej ze względu na wyprzedaż akcji największych firm technologicznych, takich jak Facebook (NASDAQ: FB) czy PayPal (NASDAQ: PYPL).
W czwartek odbył się wyczekiwany debiut giełdowy na Nasdaq spółki operującej popularną aplikację do inwestowania Robinhood (NASDAQ: HOOD). Notowania firmy otworzyły się w cenie 38 dolarów, jednak na zakończeniu pierwszego dnia tradingu potaniały ponad 8%.
Na zamknięciu czwartkowej sesji S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w górę o 0,42% (o 18,51 pkt. do 4419,15 pkt.), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 0,44% (o 153,6 pkt. do 35084,53 pkt.), a Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 0,11% (o 15,68 pkt. do 14778,26 pkt.).
Założyciel i były CEO przedsiębiorstwa produkującego samochody elektryczne Nikola (NASDAQ: NKLA) Trevor Milton został skazany za trzy przestępstwa związane z podawaniem inwestorom wprowadzających w błąd informacji, podał w czwartek Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych.
Zgodnie z aktem oskarżenia od listopada 2019 do września 2020 roku Milton miał przekonywać inwestorów do kupna akcji Nikoli, kłamiąc na temat technologii i produktów firmy.
"To bardzo prosta sprawa. Milton oszukiwał w celu stworzenia popytu na akcje Nikoli, zaczynając przynajmniej od marca 2020 roku. Kiedy Nikola ogłosiła zamiar przeprowadzenia pierwszej oferty publicznej, Miltonowi bardzo zależało na utrzymaniu wysokiej ceny akcji" - powiedziała prokuratorka generalna Audrey Strauss podczas czwartkowej konferencji prasowej, cytowana przez CNBC.
Departament Pracy USA podał w czwartek, że w tygodniu kończącym się 24 lipca nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 400 tys. Amerykanów, a więc więcej niż spodziewali się analitycy. Liczba osób ubiegających się o to świadczenie w poprzednim tygodniu została skorygowana w górę z 419 do 424 tys. Wniosków o przedłużenie zasiłku również przybyło więcej niż oczekiwano. W tygodniu kończącym się 17 lutego ich liczba wzrosła do 3,269 mln.
W drugim kwartale amerykańska gospodarka zaliczyła mniejszy wzrost niż spodziewała się Wall Street, co potwierdziło obawy inwestorów, że proces regeneracji gospodarczej w USA zaczyna ulegać stagnacji. PKB Stanów Zjednoczonych zwiększył się do sezonowo korygowanej rocznej stopy 6,5%, poinformowało Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA). Bloomberg dodał, że ekonomiści spodziewali się 8,4-procentowej zwyżki.
"Wzrost PKB w drugim kwartale odzwierciedla kontynuację naprawy gospodarczej, otwierania się przedsiębiorstw i działań rządu federalnego na rzecz walki z pandemią COVID-19" - oświadczyło BEA w komunikacie prasowym. - "W drugim kwartale rządowa pomoc w postaci pożyczek dla firm i dotacji dla lokalnych i stanowych władz zwiększyła się, ograniczone zostały natomiast świadczenia społeczne, takie jak bezpośrednie przelewy dla obywateli."
Konsumpcja prywatna - największy składnik amerykańskiego PKB - przewyższyła prognozy i poszła w górę o 11,8%. Zmniejszyły się także zapasy, co odjęło 1,1% od wartości PKB. Eksport netto i konsumpcja rządowa przyczyniły się do spadku tego wskaźnika o odpowiednio 0,44 i 0,3%. Inwestycje w nieruchomości mieszkalne pomniejszyły PKB o 0,5%.