W czwartek amerykańskie indeksy giełdowe odrobiły straty po gwałtownej wyprzedaży mającej miejsce poprzedniego dnia. Nastroje na rynkach zaczęły się polepszać, kiedy inwestorzy zapoznali się z najnowszymi danymi dotyczącymi bezrobocia w Stanach Zjednoczonych. Środowe spadki były rezultatem alarmującej sytuacji zaistniałej na rynku handlu detalicznego, związanej ze spekulacjami na akcjach amerykańskich spółek z tej branży. Traderzy zaczęli obawiać się o przyszłą trajektorię rynku, podając w wątpliwość to, że zbliża się korekta.
W czwartek utrzymywały się potężne wahania notowań firm, takich jak GameStop (NYSE: GME) czy AMC Entertainment (NYSE: AMC). Ostatecznie oba przedsiębiorstwa zamknęły sesję na minusie. Wielu brokerów, w tym na przykład Robinhood, podjęło działania w celu ograniczenia obrotu tymi akacjami.
S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w górę o 0,98% (o 36,61 pkt do 3787,38 pkt), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 0,99% (o 300,19 pkt do 30603,36 pkt), a Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 0,5% (o 66,56 pkt do 13337,16 pkt).
W czwartym kwartale produkt krajowy brutto (PKB) Stanów Zjednoczonych zwiększył się o 4% w ujęciu rocznym, podczas gdy analitycy spodziewali się wzrostu o 4,2%. W poprzednim kwartale wskaźnik ten poszedł w górę o rekordowe 33,4%. Departament Pracy USA opublikował raport z amerykańskiego rynku pracy, z którego wynikało, że w zeszłym tygodniu wnioski o zasiłki dla bezrobotnych złożyło 847 tys. Amerykanów. Liczba ubiegających się o to świadczenie osób dwa tygodnie temu została skorygowana w górę z 900 do 914 tys.
Wszystkie sektory S&P 500 zakończyły czwartek nad kreską. Ponad 1% zyskały: sektor usług użyteczności publicznej (NYSE: XLU), sektor energetyczny (NYSE: XLE), sektor usług komunikacyjnych (NYSE: XLC), sektor opieki zdrowotnej (NYSE: XLV), sektor przemysłowy (NYSE: XLI), sektor surowcowy (NYSE: XLB) i sektor finansowy (NYSE: XLF).
Kurs dolara amerykańskiego (NYSE: UUP) zakończył pełną wahań sesję na minusie. Indeks DXY, mierzący wartość dolara względem innych światowych walut, spadł o 0,22%. Złoto także poszło w dół, ponieważ inwestorzy tym razem uznali, że skuteczniejszym zabezpieczeniem przed potencjalną inflacją będzie dolar. Cena SPOT zmniejszyła się o 0,2% do 18400 dolara za uncję, a cena kontraktów terminowych futures na kruszec - o 0,3% do 1838,6 dolara. Pogorszenie się prognoz dotyczących popytu na ropę naftową, wywołane spowolnieniem programów szczepień i zakazami podróżowania, przyczyniło się do spadku ceny baryłki Brent Crude (NYSE: BNO) o 0,48% do 55,54 dolara oraz zniżki ceny West Texas Intermediate (NYSE: USO) o 0,96% do 52,34 dolara.
W piątek uczestnicy rynku przeanalizują szereg raportów gospodarczych za grudzień dotyczących m.in. dochodów osobistych, wydatków konsumpcyjnych i inflacji bazowej.