W piątek amerykańskie indeksy giełdowe zwyżkowały mimo ogólnego pogorszenia się nastrojów inwestorów wobec kolejnego rządowego pakietu pomocy dla gospodarki USA oraz rosnących wskaźników zachorowań na COVID-19, będących zwiastunem drugiego lockdownu. Pierwszy raz od prawie miesiąca Nasdaq kończy tydzień na plusie (-1,11%). S&P 500 i Dow nie poradziły sobie tak dobrze, tracąc odpowiednio 0,63 i 1,75%.
Izba Reprezentantów USA jest w trakcie przygotowywania projektu programu stymulacyjnego wartego 2,4 bln dolarów, który już wkrótce może zostać poddany głosowaniu. Przewiduje on pomoc finansową dla bezrobotnych oraz wsparcie dla przedsiębiorstw z branży lotniczej. Eksperci przewidują, że pakiet najprawdopodobniej zostanie odrzucony w Senacie.
Ze wstępnego raportu Departamentu Handlu USA wynika, że zamówienia na dobra trwałe wzrosły w sierpniu o zaledwie 0,4%, podczas gdy spodziewano się zwyżki o 1,5%. Lipcowy odczyt za lipiec został skorygowany w górę do 11,7%.
S&P 500 Index (NYSE: SPY) urósł o 1,6% (o 51,87 pkt. do 3298,47 pkt.), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 1,34% (o 358,71 pkt. do 26174,15 pkt.), zaś Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 2,26% (o 241,29 pkt. do 10913,56 pkt.).
Spółki oferujące rejsy wycieczkowe - Carnival (NYSE: CCL), Norwegian (NYSE: NCLH) i Royal Caribbean (NYSE: RCL) - zaliczyły wzrost notowań dzięki pozytywnej prognozie Barclays, według której sektor turystyczny najgorsze ma już za sobą. Dobrze poradziły sobie także firmy technologiczne o megakapitalizacji, ale w skali miesiąca i tak znajdują się na minusie: Amazon (NASDAQ: AMZN), Apple (NASDAQ: AAPL), Facebook (NASDAQ: FB), Google (NASDAQ: GOOGL), Microsoft (NASDAQ: MSFT) i Netflix (NASDAQ: NFLX). Akcje Nikoli (NASDAQ: NKLA) i Tesli (NASDAQ: TSLA) potaniały odpowiednio 43 i 7,8% ze względu na obawy inwestorów.
Prawie wszystkie sektory amerykańskiej gospodarki znalazły się nad kreską. Stracił jedynie sektor energetyczny (-0,07%). Zyskały: sektor IT - 2,4%, sektor nieruchomości - 1,96%, sektor opieki zdrowotnej - 1,65%, sektor usług użyteczności publicznej - 1,61%, sektor dóbr luksusowych - 1,57%, sektor przemysłowy - 1,49%, sektor usług komunikacyjnych - 1,27%, sektor finansowy - 1,07%, sektor surowcowy - 0,8% i sektor produktów powszechnego użytku - 0,41%.
Kurs dolara amerykańskiego (NYSE: UUP) umocnił się z powodu doniesień o spowolnieniu procesu naprawy gospodarczej i niepewności dotyczącej listopadowych wyborów prezydenckich. Indeks DXY wzrósł o ponad 0,3%. Złoto (NYSE: GLD) straciło na wartości, ponieważ uczestnicy rynku woleli stawiać na waluty. Cena SPOT spadła o 0,2% do 1864,39 dolara za uncję, a cena kontraktów terminowych futures na kruszec - o 0,6% do 1866,3 dolara za uncję. Baryłka ropy naftowej Brent Crude (NYSE: BNO) potaniała do 41,87 dolara, a baryłka West Texas Intermediate do 40,25 dolara.
W przyszłym tygodniu odbędzie się pierwsza debata prezydencka, której wynik prawdopodobnie wpłynie na rynki. W piątek ukaże się raport o zatrudnieniu za sierpień.