W czwartek obserwowaliśmy kolejną zmienną sesję na Wall Street. Indeksy giełdowe wybroniły się od zniżek z pomocą spółek technologicznych, które odrobiły część poniesionych w ostatnim czasie strat. Na rynki pozytywnie wpłynęła także garść świeżych danych ekonomicznych. Nastroje inwestorów wciąż jednak pozostają dość ponure. Kongres USA powoli wygasza wszelkie nadzieje na nowy pakiet stymulujący amerykańską gospodarkę, a poza tym nasila się niepewność związana z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi.
Najnowszy raport o zatrudnieniu Departamentu Pracy USA nie zaskoczył Wall Street. Tak jak oczekiwano, w zeszłym tygodniu nastąpił wzrost liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych o 870 000. Nieco optymizmu dodaje fakt, że przez większą część trwania pandemii o takie świadczenie ubiegało się co tydzień ponad 1 mln Amerykanów. Z zasiłków korzysta łącznie 12,580 mln amerykańskich bezrobotnych.
Departament Handlu USA poinformował, że sprzedaż nieruchomości na rynku pierwotnym w Stanach Zjednoczonych wzrosła już czwarty miesiąc z rzędu. W sierpniu Amerykanie zakupili 1,011 mln domów jednorodzinnych, podczas gdy analitycy spodziewali się kupna tylko 890 000 domów. Skorygowany sezonowo roczny wskaźnik sprzedaży zwiększył się o 4,8%.
S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w górę o 0,3% (o 9,67 pkt. do 3246,59 pkt.), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 0,2% (o 52,31 pkt. do 26815,44 pkt.), zaś Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 0,37% (o 39,28 pkt. do 10672,27 pkt.).
Czwartkowa sesja była szczególnie udana dla największych firm technologicznych: Amazona (NASDAQ: AMZN), Apple'a (NASDAQ: AAPL), Facebooka (NASDAQ: FB), Google'a (NASDAQ: GOOGL), Microsoftu (NASDAQ: MSFT) i Netfliksa (NASDAQ: NFLX). Linie lotnicze - American (NASDAQ: AAL), Delta (NYSE: DAL), Southwest (NYSE: LUV) i United (NASDAQ: UAL) - notowały straty po tym, jak niektóre europejskie kraje przywróciły zakaz podróży w obliczu rosnących zachorowań na koronawirusa. Akcje Nikoli (NASDAQ: NKLA) potaniały ze względu na obawy części analityków, że inwestycja w producenta elektrycznych pojazdów jest obecnie zbyt ryzykowna. Penn National Gaming (NASDAQ: PENN) zaliczyło spadek notowań po ogłoszeniu emisji ponad 14 mln nowych akcji zwykłych. Inwestorzy przenieśli swoje pieniądze do konkurencyjnej spółki DraftKings (NASDAQ: DKNG).
Prawie wszystkie sektory amerykańskiej gospodarki znalazły się na plusie. Stracił jedynie sektor opieki zdrowotnej (-0,52%). Sektor usług użyteczności publicznej - 1,17%, sektor produktów powszechnego użytku - 0,76%, sektor surowcowy - 0,7%, sektor IT - 0,62%, sektor usług komunikacyjnych - 0,4%, sektor nieruchomości - 0,37%, sektor finansowy - 0,19%, sektor dóbr luksusowych - 0,13%, a sektor przemysłowy i sektor energetyczny - po 0,08%.
Kurs dolara amerykańskiego (NYSE: UUP) utrzymuje się na najwyższym od dwóch miesięcy poziomie. Inwestorzy przywrócili walutę do łask ze względu na obawy związane z procesem naprawy światowej gospodarki. Indeks DXY urósł o 0,08%. Złoto (NYSE: GLD) potniało do najniższych od dwóch miesięcy wartości. Cena SPOT spadła o 0,1% do 1862,41 dolara za uncję, a cena kontraktów terminowych futures - o 0,3% do 1862 dolarów za uncję. Kursy ropy naftowej poszły nieznacznie w górę. Baryłka Brent Crude (NYSE: BNO) zdrożała o 0,2% do 41,85 dolara, a baryłka West Texas Intermediate (NYSE: USO) - o 0,95% do 40,31 dolara.
W piątek uczestnicy rynku skupią się na najświeższych danych ekonomicznych dotyczących dóbr trwałych i kapitałowych.