W środę rynki w USA powiększyły zyski zgromadzone poprzedniego dnia. Na giełdzie zapanowały pozytywne nastroje, ponieważ inwestorzy przygotowywali się na nadchodzące zmiany w amerykańskiej polityce pod rządami nowego prezydenta. Wszystkie trzy główne indeksy giełdowe osiągnęły rekordowe poziomy, przy czym najlepiej poradził sobie Nasdaq.
Joe Biden został w środę oficjalnie zaprzysiężony na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Uczestnicy rynku liczą, że następca Donalda Trumpa przeforsuje w Kongresie USA swój warty 1,9 bln dolarów pakiet antykryzysowy, który pobudziłby ożywienie gospodarcze w tym kraju.
W pierwszym dniu prezydentury Biden ma podpisać kilkanaście rozporządzeń wykonawczych, których celem będzie między innymi odnowienie stosunków ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO), ponowne dołączenie do paryskiego porozumienia klimatycznego, a także zainicjowanie tzw. "100 Days Masking Challenge", czyli akcji zachęcającej Amerykanów do noszenia masek w miejscach publicznych.
S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w górę o 1,39% (o 52,94 pkt do 3851,85 pkt), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 0,83% (o 257,86 pkt do 31188,38 pkt), a Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 1,97% (o 260,07 pkt do 13457,25 pkt).
Akcje Netfliksa (NASDAQ: NFLX) zdrożały ponad 16% po tym, jak gigant streamingowy opublikował wyniki finansowe za czwarty kwartał. Stopa wzrostu subskrybentów za Q4 była wyższa od oczekiwań analityków. Poza tym spółka zasugerowała, że rozważa skup akcji własnych. Notowania Alibaby (NYSE: BABA) urosły w reakcji na pierwsze od miesięcy publiczne wystąpienie założyciela firmy, Jacka Ma, którego nieobecność niepokoiła inwestorów.
Prawie każdy sektor S&P 500 zaliczył zwyżki. Ponad 3% zyskał sektor usług komunikacyjnych (NYSE: XLC), a o 2% powiększyły się sektor dóbr luksusowych (NYSE: XLP), sektor IT (NYSE: XLK) i sektor nieruchomości (NYSE: XLRE). Na ujemnym terytorium znalazł się tylko sektor finansowy (NYSE: XLF).
Kurs dolara amerykańskiego (NYSE: UUP) osłabił się w środę, jako że inwestorzy byli bardziej skłonni do podejmowanie ryzykowniejszych transakcji, zachęceni perspektywą szybkiego przyjęcia pakietu stymulacyjnego przez administrację Bidena. A jednak, indeks DXY, mierzący wartość dolara w stosunku do innych światowych walut, ostatecznie poszedł w górę o 0,1%. Złoto (NYSE: GLD) zyskało na wartości, jako że traderzy nadal czuli potrzebę zabezpieczenia się przed potencjalnym wzrostem inflacji. Cena SPOT zwiększyła się o 1,3% do 1863,48 dolara za uncję, a cena kontraktów terminowych futures na kruszec - o 1,2% do 1862,9 dolara za uncję. Ropa naftowa zdrożała nieznacznie w nadziei na to, że kolejny program antykryzysowy pozytywnie wpłynie na przyszły popyt na surowiec. Kurs baryłki Brent Crude (NYSE: BNO) urósł do 56,3 dolara, a baryłka West Texas Intermediate (NYSE: USO) do 53,24 dolara.
W czwartek traderzy zapoznają się z najnowszym raportem Departamentu Pracy USA na temat bezrobocia, a także z raportami finansowymi spółek, takich jak Intel (NASDAQ: INTC) czy IBM (NYSE: IBM).