Piątek przyniósł nijaką sesję pod względem zmian indeksów. Nastroje konsumenckie niespodziewanie się pogorszyły, a Netflix (NASDAQ: NFLX) okazał raport finansowy, z którego wynikała słaba prognoza dotycząca wzrostu subskrybentów. Dow i S&P 500 zakończyły na plusie już trzeci tydzień z rzędu. Zyskały odpowiednio 2,3% oraz 1,3%. Nasdaq znalazł się 1% pod kreską, za co były odpowiedzialne spółki technologiczne.
Wstępny wskaźnik nastrojów konsumenckich za lipiec, publikowany przez Uniwersytet Michigan, poszedł w dół w porównaniu z poprzednim miesiącem. Przyczyną zniżki jest odnowienie się pandemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych. Wskaźnik spadł z 78,1 do 73,2 pkt., wprawiając w osłupienie ekonomistów, którzy spodziewali się wzrostu za pierwszą połowę miesiąca.
"Nastroje konsumenckie pogorszyły się w pierwszej połowie lipca z powodu nawrotu koronawirusa" - powiedział Richard Curtin z Uniwersytetu Michigan. - "Niestety, w nadchodzących miesiącach najbardziej prawdopodobne są spadki, jako że koronawirus rozprzestrzenia się i wyrządza szkody gospodarcze i społeczne."
W czwartek USA zgłosiło w sumie 77 200 nowych zarażeń.
S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w górę o 0,29% (o 9,18 pkt do 3224,75 pkt), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) spadł o 0,23% (o 62,35 pkt do 26672,36 pkt), zaś Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - wzrósł o 0,28% (o 29,36 pkt do 10503,19 pkt).
Firmy technologiczne zaliczyły spadek notowań w odpowiedzi na rozczarowujący raport finansowy Netfliksa. Straciły: Amazon (NASDAQ: AMZN), Apple (NASDAQ: AAPL), Facebook (NASDAQ: FB), Google (NASDAQ: GOOGL) i Microsoft (NASDAQ: MSFT). BlackRock (NYSE: BLK) i State Street (NYSE: STT) opublikowały lepsze od oczekiwań wyniki finansowe, a mimo to akcje pierwszej spółki zdrożały, a drugiej potaniały. W dół poszła cena akcji przedsiębiorstw z branży turystycznej: Carnival (NYSE: CCL), Norwegian (NYSE: NCLH) i Royal Caribbean (NYSE: RCL), ponieważ Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom USA (CDC) postanowiło przedłużyć do końca września zakaz wpływania i wypływania z amerykańskich portów.
Większość sektorów gospodarki USA zaliczyły wzrosty. Straciły tylko: sektor energetyczny - 1,52%, sektor finansowy - 0,84%, sektor dóbr luksusowych - 0,67% oraz sektor usług komunikacyjnych - 0,43%. Zyskały: sektor usług użyteczności publicznej - 2,28%, sektor nieruchomości - 1,4%, sektor opieki zdrowotnej - 1,36%, sektor surowcowy - 0,79%, sektor IT - 0,48% i sektor produktów powszechnego użytku - 0,42%.
Ceny za baryłkę ropy naftowej West Texas (NYSE: USO) i Brent Crude (NYSE: BNO) poszły w dół o niecały dolar do odpowiednio 40,59 i 43,13 dolara. Złoto (NYSE: GLD) zyskało na wartości 0,7% do 1809,86 dolara za uncję. Kontrakty terminowe futures na kruszec zdrożały również 0,7% do 1811,9 dolara za uncję. Kurs dolara amerykańskiego ponownie uległ osłabieniu: indeks DXY zmniejszył się o 0,25%.
W poniedziałek inwestorzy zapoznają się z kolejnymi informacjami na temat koronawirusa oraz raportami finansowymi spółek, takich jak IBM (NYSE: IBM), Halliburton (NYSE: HAL) i Royal Phillips (NYSE: PHG).