Rynki w USA zaliczyły w czwartek niewielkie zwyżki. Dow Jones Industrial Average i S&P 500 osiągnęły świeże rekordowe wartości na zamknięciu sesji.
Wśród sektorów S&P 500 najlepiej wypadły sektor opieki zdrowotnej (NYSE: XLV) oraz sektor IT (NYSE: XLK). Gorzej poradziły sobie sektor energetyczny (NYSE: XLE), sektor przemysłowy (NYSE: XLI) oraz sektor surowcowy (NYSE: XLB).
Na zakończeniu czwartkowego handlu S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w górę o 0,3% (o 13,13 pkt. do 4460,83 pkt.), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 0,04% (o 14,88 pkt. do 35499,85 pkt.), a Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 0,35% (o 51,13 pkt. do 14816,26 pkt.).
Dyrektorka Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom USA (CDC) dr Rochelle Walensky poinformowała w czwartek, że jak na razie większość amerykańskich hrabstw kwalifikuje się do ponownego wprowadzenia nakazu zakrywania twarzy w pomieszczeniach zamkniętych.
"W całym kraju dalej zgłaszane są nowe przypadki zarażeń, hospitalizacji i zgonów [z powodu COVID-19]" - oświadczyła. - "A teraz transmisja wirusa jest średnia lub wysoka w ponad 90% hrabstwach w Stanach Zjednoczonych. Tak jak już mówiliśmy, póki co najbardziej narażone są osoby, które jeszcze się nie zaszczepiły."
Wskaźnik cen amerykańskich dóbr produkcyjnych za lipiec zwiększył się bardziej niż oczekiwali analitycy, podało w najnowszym raporcie Biuro Statystyki Pracy USA. Powodem mają być obecne zakłócenia łańcuchów dostaw i niedobory towarów.
Ceny dóbr produkcyjnych poszły w górę o 1% z miesiąca na miesiąc oraz o 7,8% z roku na rok, podczas gdy spodziewano się zwyżki o 0,6%. Indeks z wyłączeniem zmiennych cen żywności i energii urósł o 1% z miesiąca na miesiąc oraz o 6,2% z roku na rok.
Na otwarciu S&P 500 tracił 0,13% (5,73 pkt. do 4441,97 pkt.), Dow Jones Industrial Average - 0,06% (21,09 pkt. do 35463,88 pkt.), a Nasdaq Composite Index - o 0,17% (29,94 pkt. do 14739,43 pkt.).
Departament Pracy USA opublikował cotygodniowy raport o bezrobociu, z którego wynikało, że w tygodniu kończącym się 7 sierpnia wnioski o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 375 tys. Amerykanów. To już trzeci z rzędu spadek tego wskaźnika. Prognozy analityków sprawdziły się: nowych wniosków było mniej niż 400 tys.
Liczba ubiegających się o świadczenie dla bezrobotnych w poprzednim tygodniu została skorygowana w górę z 385 tys. do 387 tys.
W tygodniu kończącym się 31 lipca liczba osób wnioskujących o przedłużenie zasiłku spadła o 114 tys. do 2,866 mln, a więc do najniższego poziomu od 14 marca 2020 roku.