Początek tygodnia na amerykańskiej giełdzie nie należał do udanych. W poniedziałek Dow Jones Industrial Average stracił około 250 punktów, ponieważ inwestorów zaniepokoiły rosnące ceny ropy, obecna kondycja gospodarki USA oraz zbliżający się sezon publikacji sprawozdań finansowych spółek za trzeci kwartał.
Na zamknięciu poniedziałkowej sesji S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w dół o 0,69% (o 30,29 pkt. do 4361,05), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 0,72% (o 250,19 pkt. do 34496,06 pkt.), a Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 0,64% (o 93,34 pkt. do 14486,2 pkt.).
Amazon (NASDAQ: AMZN) zakomunikował w poniedziałek, że chce dać swoim pracownikom większą swobodę w zakresie pracy zdalnej. Firma ma pozwolić dyrektorom poszczególnych zespołów decydować o tym, jak często ich pracownicy będą wykonywali swoje obowiązki z biura.
"Oczekujemy, że znajdą się takie zespoły, które w głównej mierze będą pracować zdalnie, takie, które wybiorą kombinację pracy w domu i w biurze oraz takie, które stwierdzą, że klienta najskuteczniej obsługuje się w biurze" - napisał w notce do pracowników dyrektor generalny Amazona Andy Jassy. - "Celowo nie określamy z góry, ile ani w które dni [pracownicy powinni pracować zdalnie lub w biurze] - to leży w gestii dyrektorów i starszych liderów.
Ekonomiści Goldman Sachs (NYSE: GS) obniżyli prognozę wzrostu dla amerykańskiej gospodarki na ten i przyszły rok. Pogorszenie się oczekiwań ma mieć związek ze spowolnieniem procesu naprawy gospodarczej oraz osłabieniem wydatków konsumenckich. Bank inwestycyjny spodziewa się teraz, że PKB USA zwiększy się w tym roku jedynie o 5,6% - o 0,1% mniej niż pierwotnie prognozowano.
"Po aktualizacji obliczeń dotyczących głównych czynników wzrostu, które wpływają na nasze prognozy - odmrażanie gospodarki, pakiety stymulacyjne, oszczędności, efekt bogactwa, oczekujemy, że poprawa wydatków konsumenckich przesunie się w czasie" - napisali ekonomiści GS.
Poza tym prognoza wzrostu gospodarczego dla Stanów Zjednoczonych na 2022 rok została obniżona z 4,3 do 4%. Powodem ma być nieustępujące zagrożenie dla gospodarki wywołane wzrostami infekcji COVID-19 w okresie letnim i jesiennym.
Akcje Southwest Airlines (NYSE: LUV) potaniały po tym, jak linie lotnicze poinformowały o odwołaniu w weekend ponad 2 tys. lotów. Jak podaje strona FlightAware, w niedzielę nie odbyło się aż 1124 podróży (30% mniej niż planowano), a w poniedziałek kolejnych 363.
Southwest już wcześniej komunikowało, że zamierza zmniejszyć liczbę przelotów w okresie jesiennym w celu uniknięcia podobnej sytuacji, która miała miejsca latem, a mianowicie odwoływania i przekładania zaplanowanych podróży.
Na otwarciu S&P 500 Index spadał o 0,13% (o 5,89 pkt. do 4385,45 pkt.), Dow Jones Industrial Average rósł o 0,15% (o 52,37 pkt. do 34798,62 pkt.), natomiast Nasdaq Composite Index zmniejszał się o 0,38% (o 56.00 pkt. do 14525,98 pkt.).