Wall Street rozpoczęło drugi kwartał roku obrotowego 2020 od głębokich spadków. Dow Jones Industrial Average stracił w środę ponad 900 punktów, na S&P 500 i Nasdaq poszły w dół o ponad 4%. Inwestorzy handlowali z ponurym przeświadczeniem, że kolejne dwa tygodnie będą niezwykle bolesne dla USA z powodu koronawirusa.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy zaapelował do światowych przywódców, by ich działania podczas pandemii były tak samo zdecydowane jak w obliczu wojny. Finansowa instytucja wezwała również do zapewnienia służbie zdrowia odpowiedniego sprzętu, wsparcia bezrobotnych i prywatnych przedsiębiorstw.
"Jeśli polityka zagwarantuje, że ludzie nie stracą pracy, najemcy i właściciele domów nie zostaną eksmitowani, przedsiębiorstwa nie zbankrutują, a sieci biznesowe i handlowe utrzymają się, wtedy odbudowa gospodarki nastąpi szybciej i przebiegnie sprawniej" - napisał MFW.
W środę S&P 500 Index (NYSE: SPY) poszedł w dół o 4,41% (o 114,9 pkt do 2470,5 pkt), Dow Jones Industrial Average (NYSE: DIA) - o 4,44% (o 973,65 pkt do 20 943,51), zaś Nasdaq Composite Index (NASDAQ: QQQ) - o 4.41% (o 339,52 pkt do 7360,58 pkt).
Cena akcji Macy's (NYSE: M) spadła w odpowiedzi na ogłoszenie, że spółka zostanie usunięta z indeksu S&P 500, a na jej miejsce wejdzie Carrier Global (NYSE: CARR). W środę potaniały również akcje amerykańskich linii lotniczych takich jak Alaska (NYSE: ALK), American (NASDAQ: AAL), Delta (NYSE: DAL), Southwest (NYSE: LUV) czy United (NASDAQ: UAL). Fuzja T-Mobile (NASDAQ: TMUS) ze Sprintem została oficjalnie zakończona w środę rano, co przyczyniło się do wzrostu notowań firmy.
Wszystkie sektory amerykańskiej gospodarki zaliczyły spadki. Sektor usług użyteczności publicznej stracił 6,12%, sektor nieruchomości - 6,11%, sektor finansowy - 5,97%, sektor IT - 4,71%, sektor energetyczny - 4,64%, sektor surowcowy - 4,59%, sektor przemysłowy - 4,58%, sektor dóbr luksusowych - 3,97%, sektor usług komunikacyjnych - 3,93%, sektor opieki zdrowotnej - 3,86%, a sektor produktów powszechnego użytku - 1,83%.
Ceny ropy naftowej poszły w środę w górę po tym, jak prezydent USA Donald Trump spotkał się z przedstawicielami czołowych spółek z branży w celu omówienia warunków udzielenia pomocy. Baryłka ropy West Texas Intermediate (NYSE: USO) zdrożała ponad 5%, a baryłka Brent Crude (NYSE: BNO) - ponad 12%. Ceny utrzymują się w granicach 21-26 dolarów. Złoto (NYSE: GLD) zyskało na wartości, ponieważ inwestorzy ponownie stawiali na bezpieczniejsze transakcje. Uncja kruszcu kosztuje teraz 1,53% więcej. Kurs dolara amerykańskiego (NYSE: UPP) umocnił się: indeks DXY zyskał 0,57%.