Należący do Facebooka (NASDAQ: FB) WhatsApp został w zeszłym tygodniu ukarany grzywną w wysokości 225 mln EUR przez irlandzką Komisję Ochrony Danych za naruszenie europejskich przepisów dotyczących danych.
Grzywna ta jest najwyższą nałożoną karą przez europejskich regulatorów za naruszenie ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO) od czasu uchwalenia tej ustawy. Według irlandzkich urzędników kara została nałożona za niepoinformowanie przez firmę europejskich użytkowników o charakterze wykorzystywania ich danych. Aplikacja otrzymała polecenie dostosowania polityki prywatności, aby lepiej ujawniać wykorzystanie danych użytkownika.
"WhatsApp zobowiązuje się do zapewnienia bezpiecznej i prywatnej usługi" - powiedziała firma w odpowiedzi. "Pracujemy nad tym, aby dostarczane przez nas informacje były przejrzyste i wyczerpujące i będziemy kontynuować te działania".
Jednym z głównych zarzutów związanych z RODO była widoczna niechęć europejskich regulatorów do pełnego wprowadzenia w życie ram prawnych i nakładania grzywien na osoby naruszające prawo. Tym, co wyróżnia Irlandię w porównaniu z poprzednimi naruszeniami RODO, poza wysoką grzywną nałożoną na WhatsApp (pod warunkiem, że firma nie odniesie sukcesu w swoich apelacjach), to czas działania.
Regulatorzy na całym świecie zaczęli przyjmować surowsze, wspólne stanowisko wobec głównych firm technologicznych, od Facebooka i powiązanych z nim firm, takich jak WhatsApp, po innych tytanów, takich jak Alphabet (NASDAQ: GOOGL). Oznaki rosnącego konsensusu najlepiej widać w ostatnich działaniach organów regulacyjnych w Korei Południowej, która ma uchwalić prawo kończące monopole Apple (NASDAQ: AAPL) i Google'a, a podobna ustawa jest rozważana w Australii i Stanach Zjednoczonych.
Wraz z negatywnymi postawami wobec spółek technologicznych przyjmowanymi przez organy ustawodawcze na całym świecie i nowo ustanowionymi precedensami przez zagraniczne rządy, niedawna grzywna może być postrzegana jako forma "sprawdzania" surowszych kar ze strony europejskich regulatorów. Chociaż grzywna stanowi zdecydowane działanie wobec Facebooka i WhatsAppa, spójność ma kluczowe znaczenie, jeśli europejscy regulatorzy mają nadzieję na skuteczniejsze stosowanie RODO.
Biorąc pod uwagę, że historyczni partnerzy polityczni i gospodarczy, tacy jak Stany Zjednoczone i Australia, przyjmują coraz surowsze stanowisko, UE wciąż dysponuje możliwościami skuteczniejszego egzekwowania RODO przez gigantów technologicznych. Gdyby odwołanie WhatsAppa doprowadziło do potwierdzenia decyzji Irlandii, drzwi zostałyby jeszcze szerzej otwarte dla europejskich regulatorów.