W czwartek miała miejsce pierwsza wzrostowa sesja w grudniu. Po pięciu dniach spadków, wywołanych obawami o spowolnienie gospodarcze i politykę stóp procentowych, indeksy giełdowe w Nowym Jorku przeszły na zieloną stronę. Pytanie na jak długo.
Pod względem emocji czwartkowa sesja nie różniła się szczególnie od poprzednich. Sentyment ustawiono w pierwszej godzinie notowań i później już do końca indeksy delikatnie falowały w górę i w dół. Ostatecznie Dow Jones Industrial Average (NYSE:DIA) zyskał 0,5%, do 33781,48 pkt., S&P500 wzrósł o 0,8%, do 3963,51 pkt., podczas, gdy Nasdaq Composite (NASDAQ:QQQ) urósł o 1,1%, do poziomu 11082,00 pkt.
Inwestorzy w Stanach Zjednoczonych w ostatnim czasie są w nienajlepszych nastrojach, ponieważ nad rynkiem unosi się obawa, że Rezerwa Federalna będzie utrzymywać stopy procentowe na wyższym poziomie dłużej, niż wcześniej oczekiwano. Ponadto dane płynące z rynku pracy, wskazują, że podwyższane przez niemal cały bieżący rok stopy procentowe, jakby w ogóle nie wpływały na przyrost etatów. Czwartkowe dane dotyczące ilości wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wykazały jedynie niewielki wzrost w porównaniu z poprzednim tygodniem (230 tysięcy wobec 226 tysięcy tydzień temu). Rynek martwi się, że 'dobre dane to złe dane' i będą stanowiły pretekst dla decydentów z Fed, aby jeszcze mocniej dokręcać śrubę polityką monetarną i ostudzić rynek pracy, konsumpcję i gospodarkę.
Operator kredytów hipotecznych Freddie Mac podał do wiadomości, że średnie oprocentowanie 30-letniego kredytu hipotecznego o stałym oprocentowaniu spadło w tym tygodniu do 6,33% z 6,49% tydzień temu i z 7,08% miesiąc temu. To pierwszy raz, kiedy oprocentowanie spadało przez cztery tygodnie z rzędu od ponad roku. Nie zmienia to faktu, że obecne oprocentowanie kredytu hipotecznego jest mniej więcej dwukrotnie wyższe niż rok temu.
Za ocean dotarł także pozytywny nastrój wynikający z łagodzenia ograniczeń Covid-19 w Chinach, które przez wiele miesięcy hamowały drugą co do wielkości gospodarkę na świecie. Poluzowanie covidowych restrykcji następuje również po tym, jak Chiny stanęły w obliczu bezprecedensowych ogólnokrajowych protestów. Akcje wielu chińskich spółek jak Alibaby (NYSE:BABA), JD.com (NASDAQ:JD), Baidu (NASDAQ:BIDU), Bilibili (NASDAQ:BILI) czy Pinduoduo (PDD) rosły wczroaj o kilka procent. Chińskie spółki z sektora technologicznego znajdują się pod silną presją od około pierwszego kwartału 2021 r. Poza ograniczeniami związanymi z Covid, inne zagrożenia dla ich działalności obejmowały m.in. uciążliwe przepisy, problemy z łańcuchem dostaw, wyższe koszty logistyki, deprecjację waluty, inflację i słabnącą gospodarkę.
Federalna Komisja Handlu poinformowała, że złożyła pozew antymonopolowy, aby zablokować przejęcie firmy Activision Blizzard (NASDAQ:ATVI) zajmującej się grami wideo przez Microsoft (NASDAQ:MSFT) za 69 miliardów USD. Microsoft ogłosił transakcję w styczniu 2022 roku, oferując kupno Activision za 95 USD za akcję w gotówce. Przejęcie zaskarżył także branżowy rywal Sony (NYSE:SONY), który obawia się, że Microsoft może sprawić, że gry ze stajni Activision, takie jak seria "Call of Duty", będą dostępne wyłącznie na konsolach Xbox i komputerach z systemem Windows. Akcje MSFT wzrosły po wiadomościach, podczas gdy akcje Activision spadły. Analitycy obecnie szacują, że z uwagi na liczne zastrzeżenia również po stronie Unii Europejskiej, która prowadzi wobec Microsoftu także inne postępowania antymonopolowe, szansa na domknięcie transakcji wynosi około 30%.
Costco Wholesale (NASDAQ:COST) ogłasił wyniki finansowe za pierwszy kwartał w czwartek po zamknięciu rynku, z których wynika, że sieć hurtownii wypracowała kwartalny zysk 3,07 USD na akcję (wzrost o 3% r/r) przy przychodach 53,44 mld USD (wzrost o 85 r/r), co jednak nie spełniło oczekiwań analityków. Sprzedaż w tych samych sklepach wzrosła o 6,6% r/r, jednak sprzedaż e-commerce spadła o 3,7% w tym okresie.