Trzecia co do wielkości globalna wytwórnia muzyczna Warner Music (NASDAQ:WMG), w środę po udanym IPO, zadebiutowała na giełdzie Nasdaq. Ze sprzedaży 77 mln akcji pozyskała środki w wysokości około 1,9 mld USD, co czyni ją największą ofertą w 2020 roku.
W pierwszym dniu notowań akcje spółki zyskały 20% kończąc dzień po 30,12 USD, w odniesieniu do ceny z IPO na poziomie 25 USD. Początkowo oferta była planowana na luty, jednak wybuch pandemii koronawirusa i zawał na giełdach, opóźnił przeprowadzenie oferty. Samo IPO zostało przesunięte o dzień, z uwagi na a napiętą sytuację społeczną w USA i wspólne stanowisko przemysłu muzycznego w solidarności z czarną społecznością (Black Lives Matter).
Firma zapewnia swoim artystom muzycznym usługi produkcji, publikacji i promocji wydawnictw muzycznych na całym świecie. Katalog Warner Music z siedzibą w Nowym Jorku, obejmuje szeroką paletę artystów światowego formatu takich jak Ed Sheeran, Coldplay, Prince, Neil Young, Led Zeppelin czy artyści hip hopowi jak Cardi B, Kodak Black i Meek Mill. W ostatnich latach spółka przeżywa renesans dzięki działalności aplikacji strumieniowego przesyłania muzyki, choć wzrost przychodów spowalnia. Poza tym Warner jest właścicielem innych wytwórni jak Atlantic Records, Elektra Records, Warner Records i Parlophone.
Według raportu badawczego SelectUSA z 2019 r. tylko amerykański rynek muzyczny był warty w 2019 r. około 22 mld USD, co stanowi około jedną trzecią rynku światowego. Główni konkurenci Warnera to konglomerat Universal czy Sony Music Entertainment.
Do istotnego wzrostu popularności artystów i zasięgów wytwórni przyczynił się szeroki rozwój technologii cyfrowych i serwisów streamingowych, z których Warner regularnie uzyskuje tantiemy. Według prospektu w 2019 roku do spółki z tego tytułu trafiło 1,1 mld USD, z czego niewielkie kwoty trafiają do samych artystów. Kanał cyfrowy to dziś wiodący środek dystrybucji rozrywki muzycznej i źródło przychodów (ponad połowę w 2019 roku). Nowy format upowszechniania muzyki okazał się dobrodziejstwem dla wytwórni płytowych, które zbierają lwią część opłaty licencyjnej. Płyty kompaktowe tracą na popularności.
Możliwości rynkowe dla treści muzycznych są dziś globalne i przewiduje się, że w kolejnych latach będą wzrastać, w miarę upowszechniania się kanałów cyfrowych. Spółka w najbliższej przyszłości będzie szukać dodatkowego wzrostu biznesu w usługach takich jak licencjonowanie markowych produktów czy trasach koncertowych. Chociaż ten element działalności Warnera w najbliższych miesiącach, z uwagi na okoliczności, najpewniej napotka przejściowe trudności.
Spółka imponująco zwiększa przychody i zyski brutto, jednak ich tempo wydaje się nieco zwalniać. Za pierwsze dwa kwartały roku fiskalnego 2020 uzyskała 2,32 mld USD przychodów oraz 46,0 mln USD dochodu netto. Na koniec kwartału w bilansie spółki widnieje 484 mln USD wolnych środków oraz prawie 3 mld USD zadłużenia.
Warner Music sprzedał udziały w cennym momencie, biorąc pod uwagę zmasowany rozwój streamingu w połączeniu ze wzrostem konsumpcji taniej rozrywki online w czasie pandemi COVID-19 i nie tylko. Miesięczna subskrypcja muzycznego serwisu streamingowego to dziś wydatek rzędu dwóch kaw w popularnej sieci kawiarnii z syrenką.
Początki Warnera sięgają 1929 roku, gdy filmowiec Jack Warner założył Music Publishers Holding Company, aby zapewnić tani dostęp do muzyki dla swoich filmów. Działalność muzyczną Warner prowadzi od 1957 roku, natomiast dziś WMG jest w większości własnością Access Industries, konglomeratu inwestorów kontrolowanego przez miliardera Len Blavatnika, który nabył Warnera za 3,3 mld USD w 2011 roku.