Właściciel portalu społecznościowego do mikroblogowania Twitter (NYSE:TWTR) usatysfakcjonował rynek solidnymi wynikami, potwierdzającymi bardzo dobry start w nowy 2019 rok.
Spółka poczyniła postęp w czyszczeniu serwisu z kont fejkowych, co z kolei przełożyło się na większe zaangażowanie realnych użytkowników, a także monetyzację działalności serwisu. W ostatnim kwartale spółka wprowadziła również nową metrykę, tzw. dzienną liczbę aktywnych użytkowników (która rośnie), co znacznie pomogło w procesach zwalczania nadużyć. Firma podkreśla, że "Przyjmujemy jeszcze bardziej proaktywne podejście do ograniczania nadużyć na Twitterze i jego skutków w 2019 r." - napisano w oświadczeniu.
Raport pokazuje, że był to bardzo dobry kwartał dla Twittera. Przychody ogółem (reklamy, działalność w zakresie licencjonowania danych) wzrosły o 18% r/r do 787 mln USD (oczekiwano 776 mln USD), co przy podobnej dynamice kosztów i wydatków, pozwoliło osiągnąć 190,8 mln USD zysku netto (trzykrotny wzrost), choć znaczący wpływ miały tu korzyści podatkowe.
Twitter również solidnie pracuje nad zwiększaniem populacji użytkowników, na co wskazują liczby dziennych oraz miesięcznych użytkowników portalu. W pierwszym kwartale z serwisu codziennie korzystało przez stronę internetową lub aplikację, średnio 134 mln użytkowników, co stanowi wzrost o 8 mln w stosunku do ubiegłego kwartału (i 120 mln rok wcześniej). Dynamika 'procentowa' jest tu szybsza niż np. na Facebooku, jednak należy wziąć pod uwagę fakt, że serwis od Marka Zuckenberga pracuje na dużo większej bazie. Natomiast w skali miesiąca z portalu korzysta średnio 330 mln użytkowników. Spółka podkreśla, że wzrost monetyzacji jest zauważalny szczególnie wśród społeczności międzynarodowej, chociaż większość przychodów pochodzi z rynku krajowego.
W drugim kwartale spółka prognozuje przychody w wysokości od 770 mln USD do 830 mln USD. Punkt środkowy tego zakresu stanowiłby 13% wzrostu przychodów z roku na rok
Biznes na Twitterze jest prosty - niemal 90 proc. przychodów pochodzi z reklam, jednak spółka potrzebowała kilkunastu kwartałów już po debiucie giełdowym, aby w końcu pokazać zyski. Przełom przyszedł w ubiegłym roku. W tym okresie spółka udowodniła inwestorom, że może rozwijać się, nawet jeśli baza użytkowników już nie rośnie jak kiedyś. Mimo to rozwój sieci społecznościowej jest zauważalny, ponieważ spółka aktywnie poprawia stan merytoryczny swojej platformy usuwając spam. Ze względu na to, że platforma jest obecnie najważniejszym priorytetem Twittera, każdy wzrost ważnej dla spółki wskaśnika, liczby aktywnych użytkowników dziennie, prawdopodobnie reprezentuje konta wysokiej jakości, które płacą spółce za wyświetlone reklamy.