Chińskie spółki wracają do łask, wiele z nich wchodzi na coraz wyższe poziomy ceny. Od kilku tygodni, kiedy nieco ucichł temat związany z napięciem politycznym na linii Pekin - Waszyngton, spółki z najludniejszego narodu na świecie, ruszyły z miejsca, dają zarobić inwestorom i spekulantom. Flagowy przykład to IQ (Nasdaq: IQ). Chińska rewolucja na amerykańskiej giełdzie odbywa się na naszych oczach. Jeszcze można wsiąść do pociągu.
Momo (NASDAQ: MOMO), Sogou (NYSE: SOGO) i Baozun (NASDAQ: BZUN) to niektóre z obiecujących inwestycji, które są na fali. Działalność spółek będzie wprawdzie głównie znana w Chinach, jednak inwestorzy powinni rozważyć ich zakup do swoich portfeli.
Momo, czyli chiński specjalista od "wideoklipów społecznych", niedawno pochwaliło się wynikami za I kwartał, co bardzo ucieszyło inwestorów, którzy ochoczo rzucili się za akcje spółki. Momo zaczynało jako aplikacja do randek online, ale rosnąca popularność jej platformy wideo na żywo daje firmie większe możliwości generowania zasięgów w Chinach, niż jako portal służący do umawiania się na spotkanie. W marcu Momo obsługiwało 103,3 miliona aktywnych użytkowników miesięcznie. Analitycy wskazują, że spółka fundamentalnie jest względnie tania - niespełna 19-krotność skorygowanego planowanego zysku netto za rok bieżący. Mimo, że spółka urosła 100 proc od początku roku, wydaje się, że ma w zanadrzu sporo miejsca. Tym bardziej, że Nasdaq (Nasdaq: QQQ) właśnie zanotował kolejne rekordy, co jeszcze kilka tygodni temu było nie do pomyślenia.
Wszyscy znają wiodącą chińską wyszukiwarkę internetową Baidu (NASDAQ: BIDU), ale Sogou - druga co do wielkości platforma w Państwie Środka - według iResearch pod względem ilości zapytań z urządzeń mobilnych - również powinno zasługiwać na uwagę inwestorów. Sogou rośnie szybciej niż Baidu, a przychody wzrosły o 53% w pierwszym kwartale rdr. Skorygowane zyski Sogou wzrosły o solidne 56%. Sogou wydaje się teraz tani: jego cena jest znacznie niższa od wyceny z IPO w kwocie 13 USD (w czasie, kiedy pisałem ten tekst, spółka wybiła z konsolidacji kilkanaście proc, co w istocie zmienia obraz wykresu, gdyż został wyłamany trend spadkowy). Teraz pojawiła się istotna szansa na powrót z dalekiej podróży i atak na nowe poziomy. Kupno Sogou będzie miało sens.
Baozun to najmniej rozpoznawalna spółka w zestawieniu. Akcje spółki od pierwszej oferty publicznej w 2015 roku urosły o 450 proc. W ubiegłym roku podrożała trzykrotnie, ponieważ przyspieszyła dynamika przychodów i poprawa rentowności. Baozun oferuje kompleksowe rozwiązania e-commerce, w tym konfigurację i integrację infrastruktury IT, projektowanie i konfigurację sklepów internetowych, wizualne kampanie reklamowe i marketingowe, obsługę klienta, magazynowanie i realizację zamówień. Firma prowadzi również aplikację mobilną Maikefeng, która oferuje różne markowe produkty. Baozun w swojej działalności koncentruje się na międzynarodowych firmach - takich jak Philips, Nike i Microsoft - które potrzebują pomocy w obsłudze handlu elektronicznego w Chinach i poruszaniu się w labiryncie chińskich przepisów. Rosnący udział Baozuna w lokalnym rynku i rosnąca rentowność z przejścia na powyższe usługi sprawiają, że spółka wydaje się być atrakcyjna.