Pod koniec sierpnia Donald Trump udzielił wywiadu w Gabinecie Owalnym dla agencji prasowej Bloomberg. Zagroził wówczas wycofaniem Stanów Zjednoczonych ze Światowej Organizacji Handlu (WTO), tłumacząc, że WTO traktuje USA w niesprawiedliwy sposób.
Trump dodał, że umowa, na mocy której powstało WTO, była "najgorszą transakcją, jaką kiedykolwiek przeprowadzono".
Światowa Organizacja Handlu została założona w 1994 roku przez grupę krajów na czele ze Stanami Zjednoczonymi. Jej zadaniem jest określanie i egzekwowanie zasad obowiązujących w globalnym handlu, a także rozwiązywanie sporów handlowych między państwami członkowskimi. Rządy Trumpa, zwolennika protekcjonistycznego podejścia do ekonomi, nie sprzyjają utrzymaniu dobrych stosunków z WTO. Stanowisko organizacji w sprawie konfliktów handlowych USA, szczególnie z Chinami, nie zawsze jest takie, jakie życzyłby sobie amerykański prezydent.
Wycofanie się Stanów Zjednoczonych z WTO stanowi dużo poważniejszą groźbę dla światowego handlu niż zaostrzająca się wojna handlowa między Waszyngtonem a Pekinem. Do jego potencjalnych skutków należy osłabienie ekonomicznego ładu, do którego zbudowania przyczyniły się Stany Zjednoczone, a także zahamowanie rozprzestrzeniającego się trendu globalizacji.
Zarówno Trump, jak i Przedstawiciel Handlowy USA Robert Lighthizer mocno skrytykowali WTO, twierdząc, że narusza ona suwerenność kraju szczególnie w sprawach związanych z antydumpingiem, czyli sprawach, w których organizacja próbowała ograniczać działalność spółek, które ustalały ceny produktów znacząco poniżej wartości rynkowej.
Ponadto w ostatnim czasie Stany Zjednoczone blokują możliwość mianowania sędziów do organu odwoławczego WTO, zwiększając prawdopodobieństwo, że organizacja zakończy swoją działalność w nadchodzących latach.
Mimo krytyki USA wielokrotnie zwracało się do Światowej Organizacji Handlu o pomoc przy nakładniu odwetowych ceł wobec Chin. Najnowsze dane pokazują, że w samym lipcu USA złożyło pięć pięć pozwów do WTO. Chodziło o to, że ograniczenia handlowe nałożone na amerykańskie produkty są niezgodne z zasadami organizacji.
Inni urzędnicy administracji Trumpa również wyrazili się nieprzychylnie w stosunku do poczynań WTO, przekonując o konieczności wprowadzenia reform.
Całkowite wycofanie się ze Światowej Organizacji Handlu jak na razie wydaje się nieprawdopodobne. W lipcu sekretarz amerykańskiego Departamentu Handlu powiedział w wywiadzie dla CNBC, że wypowiedź prezydenta Trumpa była "nieco przedwczesna".