Październik był rekordowym miesiącem pod względem rotacji na stanowiskach dyrektorów generalnych największych amerykańskich korporacji. Niektórzy odchodzą, bo sami o tym zdecydowali, jednak niektórzy zostali do tego zmuszeni. Czy ten rok będzie rekordowy pod względem rotacji wśród dyrektorów generalnych?
W pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku 1160 prezesów amerykańskich korporacji zmieniło swoje zatrudnienie. Ten rok może być pod tym względem rekordowy, natomiast październik jest rekordowym miesiącem w perspektywie kilkuletniej. Już teraz rotacja jest większa w porównaniu do trzech kwartałów 2008 roku, kiedy nastąpił szczytowy moment recesji - wtedy 1132 dyrektorów generalnych zrezygnowało lub zostało zmuszonych do rezygnacji ze swoich stanowisk. W trzecim kwartale bieżącego roku 434 dyrektorów generalnych opuściło swoje stanowiska, co jest rekordowym kwartalnym wynikiem w historii. Ten wynik jest o 40% wyższy niż 310 zmian na stanowisku prezesa za drugi kwartał.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni prezesi McDonald's (NYSE: MCD) i Under Armour (NYSE: UAA) stracili swoje stanowiska. Steve Easterbrook, dotychczasowy prezes McDonald's, został zwolniony w wyniku złamania wewnętrznego kodeksu, który zabrania "utrzymywania konsensualnego związku z osobą zatrudnioną w firmie". Easterbrook wysłał maila do swoich podwładnych, w którym przyznał się do utrzymywania intymnej relacji z jedną z pracownic - na stanowisku zastąpi go dotychczasowy szef amerykańskiego oddziału sieci, Chris Kempczinski. Zaskoczeniem dla amerykańskich inwestorów była rezygnacja Kevina Planka ze stanowiska prezesa Under Armour, który od podstaw zbudował swoją firmę produkującą artykuły sportowe. Oświadczenie Planka o odejściu pojawiło się tuż przed rozpoczęciem dochodzenia Departamentu Sprawiedliwości i Komisji Papierów Wartościowych i Giełd pod kątem praktyk księgowych.
Nie wszyscy prezesi zrezygnowali ze swoich stanowisk w atmosferze skandalu lub w niejasnych okolicznościach. Bill McDermott zrezygnował z funkcji dyrektora generalnego producenta oprogramowania SAP i postanowił rozwijać swoją karierę jako CEO ServiceNow (NYSE: NOW), producenta gotowych rozwiązań w zakresie help desków dla korporacji. Na tym stanowisku zastąpił dotychczasowego prezesa Johna Donahoe, który został dyrektorem generalnym Nike (NYSE: NKE) i zastąpił długoletniego prezesa Marka Parkera. Wcześniej Donahoe stał na czele eBaya (NASDAQ: EBAY) i PayPala (NASDAQ: PYPL). Ostatnim najgłośniejszym odejściem była rezygnacja Art Pecka, który ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego Gapa (NYSE: GPS) po 15 latach pracy. Do kolejnych medialnych odejść należy zaliczyć rezygnację Adama Neumanna z WeWork po nieudanym IPO oraz Kevina Burnsa z Juul, producenta e-papierosów.
"W październiku było wiele głośnych odejść dyrektorów generalnych, co było konsekwencją popełnionych błędów w zarządzaniu firmą czy też w życiu osobistym" - stwierdził wiceprezes firmy badawczej Challenger, Gray and Christmas, która od 2002 roku prowadzi statystyki na temat rotacji dyrektorów generalnych. W statystykach są uwzględnieni prezesi amerykańskich spółek, którzy są na tym stanowisku od co najmniej dwóch lat i zatrudniają co najmniej 10 pracowników. W sektorze technologicznym doszło do 181 zmian na stanowisku dyrektora generalnego od początku roku - w porównaniu do poprzedniego roku jest to wzrost aż o 25%. W raporcie firmy badawczej analitycy stwierdzili, że "po długoletniej ekspansji korporacji, niektóre z nich zaczęły potrzebować nowego przywództwa, aby nadal się rozwijać". Zmiany na stanowisku dyrektora generalnego wynikają także z niepewności regulacyjnych i wdrażania nowych technologii - "konieczna jest zmiana przywództwa". To samo dotyczy organizacji z sektora pozarządowego, gdzie także dochodzi do zmian prezesów.