Texas Instruments (NASDAQ: TXN), amerykański lider w produkcji półprzewodników, ogłosił prognozy wyników finansowych za trzeci kwartał. Spółka spodziewa się przychodów na poziomie 4 miliardów dolarów za bieżący kwartał - prognozy zostały opublikowane w gorącym okresie dla firmy, ponieważ tydzień temu Brian Crutcher, dotychczasowy prezes, podał się do dymisji. Na pozytywne oczekiwania co do wyników finansowych ma wpływ wyższa sprzedaż półprzewodników, które znajdują zastosowanie m.in. w samochodach i maszynach przemysłowych.
Texas Instruments korzysta z globalnego trendu - coraz więcej producentów samochodów rozwija technologię autonomicznych samochodów, co ma bezpośredni wpływ na wzrost popytu na półprzewodniki. Sprzedaż w sektorze przemysłowym odpowiada za 19% ogólnych przychodów firmy za miniony rok - spółka spodziewa się przychodów w zakresie 4,11 - 4,45 miliarda dolarów, natomiast oczekiwany zysk na akcję za trzeci kwartał ma wynieść między 1,41 i 1,63 dolara. Prognoza uwzględnia ulgę podatkową o łącznej wartości 10 milionów dolarów. Wcześniej spółka opublikowała dane za drugi kwartał bieżącego roku - przychody wyniosły 4,02 miliarda dolarów, natomiast wskaźnik zysk na akcję wyniósł 1,40 dolara, dzięki wzrostowi marży i wykup akcji. Oficjalne wyniki finansowe za drugi kwartał były lepsze od prognozowanych - szacowano przychody na poziomie 3,96 miliarda dolarów. "Przepływy pieniężne z działalności operacyjnej wyniosły 6,6 miliarda dolarów, co świadczy o wysokiej jakości produktów i efektywności strategii produkcyjnej" - stwierdził Rich Templeton, prezes TI.
Prognoza została opublikowana w gorącym okresie dla spółki - tydzień wcześniej dotychczasowy prezes Brian Crutcher podał się do dymisji po niecałych dwóch miesiącach pełnienia obowiązków. W oficjalnym oświadczeniu stwierdzono, że powodem jego rezygnacji miało być "niestosowne zachowanie", które "było niezgodne z polityką, zasadami etycznymi i wartościami firmy" - firma nie podała więcej szczegółów na ten temat. Tuż po ogłoszeniu tej zmiany notowania spółki spadły o 2,5% w obrocie pozasesyjnym. Brian Crutcher zrezygnował także z zasiadania w radzie nadzorczej. Jego następcą został Rich Templeton, który wcześniej zarządzał spółką przez 14 lat.
Dyrektor finansowy Rafael Lizardi i szef działu relacji inwestorskich Dave Pahl zapewniają inwestorów, że zmiana prezesa Texas Instruments nie jest powodem do niepokoju. Zapewnili także, że wygenerowane wolne środki pieniężne będą przeznaczone na wypłatę dywidend, ale także na wzrost wartości inwestycji w projekty przemysłowe i motoryzacyjne. Sprzedaż chipów była napędzana przez przemysł i wzrosła o 12% do 2,69 miliarda dolarów za drugi kwartał. Inwestorzy mogą oczekiwać także polepszenia się sprzedaży w segmencie Embedded Processing, w skład której wchodzą m.in. mikrokontrolery i cyfrowe procesory sygnałowe (DSP) - za poprzedni kwartał przychody ze sprzedaży wzrosły o 9% do 943 milionów dolarów. Kierownictwo zapewnia, że finanse spółki są w dobrym stanie i jest szansa na wzrost marży.