Oliver Hart i Bengt Holmström zostali laureatami tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych. Szwedzka Akademia Nauk doceniła ich wkład w teorię kontraktu, podkreślając jednocześnie, że badania przez nich prowadzone pomagają w zrozumieniu kontraktów, z którymi mamy do czynienia w codziennym życiu społecznym i gospodarczym, takimi jak zwierane przez nas umowy o pracę czy umowy z firmami ubezpieczeniowymi. W związku z tym w mediach nie tylko częściej niż zwykle pisano o pokusie nadużycia i asymetrii informacji, lecz również pokazywano, że teoria aukcji ma praktyczne zastosowanie. Warto zaznaczyć, że o kontraktach możemy mówić także w kontekście Wall Street. Teoria akcji pomoże nam w zrozumieniu problemów pomiędzy akcjonariuszami i kierownictwem przedsiębiorstwa, które powinno działać w ich najlepszym interesie (problem pryncypała i agenta), wyjaśnieniu przyczyn kryzysu finansowego w 2008 roku związanych z przenoszeniem ryzyka niewypłacalności przez banki inwestycyjne (pokusa nadużycia) czy ocenie umów, na podstawie których wypłacane są wynagrodzenia prezesom wielkich korporacji.
Pochodzący z Wielkiej Brytanii i mieszkający obecnie w Stanach Zjednoczonych Hart jest profesorem ekonomii na Harvardzie. Urodził się 1948 roku, ukończył studia matematyczne w King College w Cambridge w 1969 roku, a w 1974 roku doktoryzował się z ekonomii na Uniwersytecie w Princeton. Wykładał na London School of Economics i na kilku uniwersytetach amerykańskich. Holmström pochodzi z Finlandii, urodził się w 1949 roku. Podobnie jak Hart studiował matematykę, w 1972 roku ukończył studia na Uniwersytecie Helsińskim. Następnie 1978 roku zrobił doktorat z ekonomii na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii. Obecnie pracuje w Massachusetts Institute of Technology, wcześniej wykładał również na Uniwersytecie w Yale. Warto zaznaczyć, że Holmström obok działalności naukowej ma również powiązania z biznesem: pracował w kilku fińskich firmach i instytucjach, m.in. był członkiem zarządu Nokii (NYSE: NOK). Nobliści zajmują się teorią kontraktu, której prekursorem był Kenneth Arrow, który również otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych - w 1972 roku.
Teoria kontraktu zajmuje się badaniem tego, w jaki sposób podmioty gospodarcze podejmują decyzje, konstruują i zawierają kontrakty opierając się na niepełnej informacji, a w szczególności w warunkach asymetrii informacji, czyli wtedy, gdy jedna ze stron umowy ma wiedzę większą od drugiej. Jak zaznaczył Oliver Hart wkrótce po otrzymaniu wiadomości o przyznaniu mu Nagrody Nobla, "kontrakty odgrywają niezwykłą rolę w kształtowaniu naszego sposobu myślenia o funkcjonowaniu gospodarki." Zdaniem ekonomisty właśnie dzięki nim możemy zrozumieć, że wymiana opiera się na zasadzie "coś za coś", a obie strony transakcji, czy to sprzedawca i kupujący, pracodawca i pracownik czy kredytodawca i kredytobiorca, mają motywację, żeby przeprowadzić transakcję (a zatem i zawrzeć umowę) w taki sposób, aby generowała dla nich możliwie największą wartość. Bengt Holmström ponadto dodał, że nie chodzi tutaj wyłącznie o wartość finansową. Dla przykładu, w przypadku umowy o pracę zamiast skupiać się na tym, w jaki sposób należałoby wypłacić menadżerowi spółki wynagrodzenie, aby ten podejmował decyzje, które leżą w interesie akcjonariuszy, powinniśmy raczej zastanowić się nad tym, jak zorganizować jego pracę, aby odczuwał motywację do takiego postępowania. "Problem motywacji nie ogranicza się jedynie do pytania o to, jak ustalić wynagrodzenie dyrektora generalnego, żeby zachowywał się w określony sposób, a bodźce finansowe są często nawet zbyt efektywne... w tym sensie, że oprócz zapewniania finansowego wynagrodzenia, wysyłają również istotne sygnały" - wyjaśnił ekonomista.
Obok kwestii ustalania zarobków prezesów wielkich korporacji oraz motywowania ich do podejmowania decyzji, które są w interesie akcjonariuszy, interesujące zastosowanie teorii kontraktu w kontekście Wall Street, jak już wspomniałam na wstępie, polega na analizie przyczyn kryzysu finansowego w 2008 roku. Wielu ekspertów uważa, że jego wystąpienie było związane z pokusą nadużycia (ang. moral hazard). Jak podaje Holmström, pokusa nadużycia pojawia się wtedy, gdy po zawarciu umowy w warunkach niepewności, jedna ze stron podejmuje działania niedostrzegalne lub ukrywane przed drugą stroną, próbując jednocześnie przenieść na nią ryzyko oraz potencjalne skutki podejmowanego działania. Jeśli chodzi o kryzys na rynku kredytów subprime w Stanach Zjednoczonych, wszystkie ogniwa łańcucha kredytowego były przekonane, że to nie one ponoszą ryzyko, ponieważ udało im się je przenieść na kolejne ogniwa. Pożyczkodawcy, aby uniknąć ryzyka niewypłacalności pożyczkobiorców, ubezpieczyli i sprzedali kredyty spychając ryzyko na inwestorów. Banki inwestycyjne podzieliły zakupione kredyty na mniejsze kawałki w postaci papierów wartościowych, których zabezpieczenie stanowiły wierzytelności zabezpieczone hipoteką (ang. mortgage-backed securities, MBS). Również inwestorzy, którzy kupili te papiery wartościowe, za pomocą transakcji hedgingowych starali się zabezpieczyć przed ryzykiem. Wszystkie podmioty myśląc, że udało im się przenieść ryzyko na inne ogniwa łańcucha kredytowego, a także kierując się chęcią zwiększenia własnych zysków, podejmowany tak naprawdę działania, które stopniowo zwiększały ryzyko powstania kryzysu: pożyczkodawcy udzielali coraz więcej kredytów, również osobom o niższej zdolności kredytowej, banki inwestycyjne więcej ich kupowały, wprowadzając potem na rynek więcej opartych na nich papierów wartościowych, które kupowali inwestorzy.
W kontekście kryzysu finansowego z 2008 roku warto zaznaczyć, że teoria kontraktu znajduje zastosowanie nie tylko w wyjaśnianiu jego przyczyn, lecz również w budowaniu mechanizmów, które pozwolą zapobiec kolejnym tego typu kryzysom w przyszłości. W swojej pracy Hart zaznacza, że musimy przemyśleć na nowo regulacje dotyczące funkcjonowania banków i innych instytucji finansowych, a także przedstawia propozycje regulacji dotyczących wymogów kapitałowych banków. Regulacje to przecież też kontrakty.