W środę około godziny 18:00 doszło do gwałtownego spadku kursu dolara. Jest to dowód na to, że wypowiedzi osób sprawujących najważniejsze stanowiska mają wpływ na gospodarkę i rynki finansowe. Na spadki dolara miała wpływ wypowiedź szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella.
Jerome Powell, szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej, podczas spotkania Economic Club w Nowym Jorku stwierdził, że stopy procentowe są "tuż poniżej" poziomu, który jest uznawany za "neutralny". Wypowiedź Jerome'a Powella została odebrana przez inwestorów jako odwrót od zaostrzania polityki monetarnej - Wall Street interpretuje te słowa jako gołębi zwrot w sprawie zmian stóp procentowych. W bieżącym roku bank centralny trzykrotnie dokonał podwyżek stóp procentowych o 75 punktów bazowych łącznie. Inwestorzy oczekują kolejnej podwyżki jeszcze w grudniu, ponieważ znajduje odzwierciedlenie w bieżących cenach.
Wypowiedź Powella to widoczna zmiana tonu i nastawienia - jeszcze na początku października prezes FEDu wspomniał o tym, że stopy procentowe "są dalekie od poziomu neutralnego". Rezerwa Federalna podchodzi ostrożnie co do swoich decyzji o zmianie stóp - zbyt wolno lub zbyt szybkie zmiany mogą przyczynić się do wyhamowania dynamiki wzrostu amerykańskiego PKB lub wyższej inflacji. Odnośnie innych zagrożeń - Jerome Powell zauważył, że zadłużone przedsiębiorstwa mogą mieć problem z płynnością jeżeli amerykańska gospodarka spowolni.
Według Jerome'a Powella "stopy procentowe są na niskim poziomie i pozostają poniżej neutralnego stanu dla gospodarki, co znaczy, że stopy procentowe nie przyspieszają czy też nie spowalniają wzrostu gospodarczego". Te słowa mogą być interpretowane jako dobra prognoza dla amerykańskiej gospodarki.
Inwestorzy zareagowali pozytywnie - indeks NASDAQ wzrósł o 2,1% indeks Dow Jones o 2%, natomiast S&P 500 o 1,7% - wszystkie 11 sektorów indeksu S&P zanotowały wzrosty.
Jerome Powell znalazł się na celowniku Prezydenta USA Donalda Trumpa, który w wywiadzie dla Washington Post stwierdził, że to przez działanie Rezerwy Federalnej pojawiły się problemy General Motors (NYSE: GM) i zapowiedź likwidacji 5 fabryk oraz zwolnienie nawet 14 tysięcy pracowników. Donald Trump próbuje wpłynąć na decyzje FEDu - uważa, że Rezerwa Federalna powinna wspierać działania amerykańskiej administracji i nie podwyższać stóp procentowych.
Podczas listopadowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) zadecydowano o utrzymaniu stóp procentowych na tym samym poziomie z wyjątkiem przyszłej podwyżki stóp procentowych o 25 pb w grudniu, ponieważ jest ona odzwierciedlona w bieżących cenach. Minutki FOMC wskazują na to, że w 2019 roku nie dojdzie do zmiany stóp procentowych - we wrześniu członkowie FED planowali trzy podwyżki w nadchodzącym roku. Niektórzy analitycy rynkowi i ekonomiści zauważyli, że ostatnie działania FOMC wskazują na modyfikację amerykańskiej polityki monetarnej.
Przez ostatnie siedem lat amerykańska Rezerwa Federalna prowadziła liberalną politykę monetarną i utrzymywaniem stóp procentowych na historycznych minimum. Ostatnia podwyżka stóp procentowych miała miejsce we wrześniu 2018 roku i była to ósma cykliczna podwyżka. Kolejne posiedzenie Rezerwy Federalnej odbędzie się 18-19 grudnia. Ostatnie działania FED wskazują na to, że ścieżka stóp procentowych na 2019 rok zostanie zmieniona.