Stało się to, co było nieuniknione. Akcje niewielkiego chińskiego producenta pojazdów elektrycznych Li Auto (NASDAQ:LI) zostały w IPO rozszarpane przez głodnych zysków inwestorów. I z pompą zadebiutowały na Nasdaq.
Tym samym LI dołącza do rozgrzanego segmentu aut elektrycznych, gdzie grają już Tesla (NASDAQ:TSLA), Nikola (NASDAQ:NKLA) i Nio (NYSE:NIO) (chiński rywal, wszedł na giełdę w 2018 roku). Następny w kolejce jest Fisker Inc., czy Xpeng Motors, który złożył poufny wniosek o notowanie na giełdzie w USA.
Pierwsza oferta publiczna samochodowego start-upu to największa transakcja chińskiej firmy od grudnia 2018 r. i debiutu Tencent Music Entertainment Group.
Ostatecznie w środę Li Auto sprzedało 95 milionów akcji po 11,50 USD (powyżej górnej granicy zakresu 8-10 USD), co dało łącznie wpływy rzędu 1,1 miliarda USD, wycenę firmy rzędu 10 miliardów USD, marketing i możliwość światowej ekspansji. Pierwszego dnia notowań akcje wystrzeliły w kosmos, otwierając notowania po 15,5 USD i zyskując ponad 50%, dokładając tym samym swoją cegiełkę do listy mocnych tegorocznych debiutów.
Oferta publiczna i debiut Li Auto w Nowym Jorku przypada na czas, gdy chińskie firmy notowane na giełdzie w USA, stoją w obliczu zaostrzonej kontroli i surowych wymagań audytowych ze strony amerykańskich organów regulacyjnych, ponieważ narastają napięcia geopolityczne między dwiema największymi gospodarkami świata. Poza tym inwestorzy ostrożnie podchodzą do chińskich debiutów, po niedawnej aferze finansowej związanej z siecią kawiarnii Luckin Coffee.
--- Pierwszy raz o Li Auto pisaliśmy na łamach 'Paszportu' na początku lipca ---
Jednak w przeciwieństwie do wielu elektrycznych start up'ów, które chcą debiutować na giełdzie, firma z Chin już produkuje i sprzedaje na niewielką skalę swoje pojazdy. Stworzyła także własną sieć sprzedaży i serwisu w Chinach, a klientów pozyskuje bezpośrednio. W listopadzie ubiegłego roku spółka rozpoczeła seryjną produkcję Li One, luksusowego elektrycznego 6-osobowego SUV-a i do końca czerwca br. osiągnęła sprzedaż w ilości ponad 10 400 sztuk. Li One kosztuje w zależności od konfiguracji od 21 000 do 70 000 USD.
Li na giełdzie szuka dodatkowego kapitału w celu dalszego rozwoju, ponieważ firma stara się komercjalizować swoją technologię, skalować biznes i poszerzać zasięgi. Chińskie samochodowe start-upy gromadzą kapitał, aby napędzać zaciekłą walkę o udział w lokalnym rynku. Szanse rynkowe dla pojazdów elektrycznych w Chinach są bardzo obiecujące, oczekuje się, że w nadchodzących latach rynek znacznie przyspieszy w miarę większego popytu ze strony konsumentów, rozwoju infrastruktury (ładowarki), a także spadku kosztów technologi i produkcji.
Z prospektu emisyjnego spółki wynika, że firma zaczeła generować przychody w 2019 roku. Ostatnie wyniki finansowe wskazują gwałtownie rosnące przychody i zmniejszanie strat operacyjnych. Według dokumentów firmy jej przychody w pierwszym kwartale w wysokości 120 mln USD były trzykrotnie wyższe niż w całym 2019 r. Podczas gdy w zeszłym roku straciła 344 mln USD, strata netto w pierwszym kwartale tego roku zmniejszyła się do 11 mln USD.