W ciągu 50 lat działalności Starbucks (NASDAQ: SBUX) nigdy nie zrzeszał w związkach zawodowych pracowników w żadnej ze swoich 8000 lokalizacji, jednak ostatnie działania w rejonie Buffalo w Nowym Jorku mogą to zmienić. W trzech lokalizacjach sieci w pobliżu Buffalo trwają już głosowania nad uzwiązkowieniem, a kolejne trzy rozważają podobne działania. Starbucks jednak nie poddaje się bez walki.
W październiku National Labor Relations Board (NLRB) zatwierdziła wnioski trzech placówek w Buffalo o przeprowadzenie głosowania w sprawie uzwiązkowienia. Starbucks szybko odwołał się od tej decyzji i poprosił o przeprowadzenie łącznego głosowania dla wszystkich 20 kawiarni w Buffalo. Związek Workers United skłania się ku głosowaniu w poszczególnych lokalizacjach.
Wniosek został odrzucony i mimo odwołania firmy głosowanie trwa. Liczenie głosów może zakończyć się już 9 grudnia. Jeśli rada zdecyduje, że odwołanie Starbucksa jest zasadne, głosy zostaną skonfiskowane do czasu podjęcia decyzji.
Głosy od 100 uprawnionych pracowników będą liczone osobno dla każdej kawiarni, co oznacza, że niektóre lub żadne z placówek sieci nie zdecydują się na zorganizowanie się. Ponieważ głosowanie odbywa się drogą pocztową, organizatorzy nie wiedzą dokładnie, ile głosów zostało oddanych.
W ostatnich tygodniach NLRB wysłuchała wniosków o głosowanie z kolejnych trzech lokalizacji franczyzowych w rejonie Buffalo. Pracownicy Starbucksa twierdzą, że chcą reprezentacji ze strony związku Service Employees International Union zrzeszonego z Workers United. Adwokaci Starbucksa nadal twierdzą, że powinno się przeprowadzić jedno głosowanie dla wszystkich 20 lokalizacji sieci w tym rejonie.
Nowy Jork nie jest jedynym stanem, w którym Starbucks podejmuje działania związkowe. W mieście Mesa, w Arizonie, pracownicy jednej z lokalizacji również złożyli wniosek do NLRB o przeprowadzenie głosowania nad uzwiązkowieniem.
Według pracowników z wyżej wspomnianych lokalizacji, zewnętrzny personel firmy naciskał na nich, by głosowali przeciwko związkom zawodowym. Starbucks nie odniósł się do tych zarzutów.
Niektórzy zastanawiają się, dlaczego Starbucks tak stanowczo przeciwstawia się związkom zawodowym, skoro firma wydaje się dobrze prosperować.
"Starbucks zgarnia w 2021 r. rekordowe zyski" - napisał na Twitterze senator Bernie Sanders. "Nie są firmą borykającą się z problemami. Dlaczego więc tak ciężko pracują, aby pokonać wysiłki pracowników w celu utworzenia związku zawodowego?".
Według rzeczników Starbucksa, blokowanie organizowania się pracowników ma na celu ochronę elastyczności, jaką mają franczyzy w zakresie bezpośredniej współpracy z pracownikami.
"To wynika z projektu, a nie ze zbiegu okoliczności, że można wejść do każdej kawiarni i cieszyć się tym samym jedzeniem i napojami w każdej z nich, a zatrudnieni przez firmę mogą pracować w każdej kawiarni w dowolnym czasie" - powiedział prawnik Starbucksa Alan Model.
Jednak Workers United twierdzi, że praktyka zatrudniania pracowników w wielu lokalizacjach nie jest tak powszechna, jak twierdzi Starbucks.
"Stosunki pracy mają miejsce na poziomie sklepu" - powiedział Ian Hayes, prawnik Workers United.