Obecność człowieka w kosmosie bardzo działa na wyobraźnię. Po ostatniej, udanej misji SpaceX z NASA, rozochocone są też prywatne firmy, które czujnie czekają na moment, gdy na kosmosie będzie można zarabiać.
Jednym z ciekawszych projektów ,,ziemskich uciech" przeniesionych w kosmos jest hotel. Brzmi to niesamowicie, ale do 2025 roku ma powstać już pierwszy kosmiczny hotel!
Mało tego, konkretów jest sporo więcej. Gateway Fundation, fundacja odpowiedzialna za projekt, została powołana właśnie z myślą o tak ambitnych projektach. Na jej stronie możemy przeczytać, że chce ona budować w kosmosie, także obiekty ze sztuczną grawitacją. Obecnie Gateway skupia się na trzech projektach: Building in Space, The Gateway, i Von Braun Station. Warto pochylić się nad trzecią propozycją.
Von Braun Rotating Space Station - tak nazywać się ma pierwszy ludzki hotel w kosmosie. Sama nazwa jest już ciekawa. Pierwszy człon pochodzi oczywiście od słynnego Wernhera Von Brauna. Był on niemieckim, a potem amerykańskim naukowcem, który specjalizował się w inżynierii kosmicznej. Na początku swojej kariery współpracował z nazistami, dla których opracowywał słynną rakietę V2. Po wojnie został przechwycony przez USA, co bardzo pomogło Amerykanom w ich flagowym programie kosmicznym Apollo. To właśnie von Braun zaprojektował rakietę Saturn V, który wyniósł statek kosmiczny Apollo na Księżyc. Widać więc, kogo zasługi upamiętnić chce Gateway Fundation.
Druga część nazwy też ma swoje uzasadnienie. Stacja ma się obracać wokół własnej osi. Ma to zapewnić sztuczną grawitację, która jest kluczowa dla sukcesu projektu. Badania przeprowadzone dzięki Międzynarodowej Stacji Kosmicznej pokazały, że ludzie mają problemy z dłuższym przebywaniem w miejscach z minimalną grawitacją, więc element rotacyjny hotelu będzie musiał wypalić.
Inne elementy budowy również są imponujące. Von Braun Station ma być złożony z 24 cylindrowych modułów, każdy z nich o długości 20 metrów i średnicy 12. Każdy moduł oferuje ponad 500 metrów kwadratowych zdatnej do zamieszkania przestrzeni, a to wszystko na 3 piętrach. Łatwo obliczyć, że wychodzi 12 tysięcy metrów kwadratowych dla 24 modułów. Końcowa objętość modułów wyniesie 2130 metrów sześciennych. Jest to ponad 2 razy więcej niż objętość Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ta wynosi 915 metrów sześciennych, przy 109 metrów szerokości i 51 metrach długości).
Jeśli chodzi o stricte ,,praktyczne" cechy dla ewentualnych turystów, Von Braun Station również będzie miała sporo do zaoferowania. Wzorowana jest na luksusowych hotelach z całego świata, z Nowego Jorku czy Tokio. Początkowe plany zakładają 100 gości tygodniowo, ale autorzy projektu również w tym chcą stale się rozwijać. Jeśli chodzi o rozrywki dla gości, to nie będą się one specjalnie różnić od ziemskich uciech; do dyspozycji mają być m. in. sale kinowe, restauracje czy mniejsze obiekty sportowe.
Gateway Fundation planuje również inne projekty, a do 2030 roku planuje dwie kolejne stacje, które pozwoliłyby na aż 10 tysięcy wizyt rocznie. Gateway liczy również na SpaceX czy Virgin Galactic (NYSE: SPCE), które od dawna mówią o skomercjalizowaniu i upowszechnieniu lotów w kosmos.
Tim Alatorre, starszy architekt biorący udział w projekcie mówi, że kiedyś wakacje w kosmosie będą normalną rozrywką, taką jak teraz jest Disney World. Ta wizja pewnie jest dosyć odległa, ale Von Braun Rotating Station ma być na orbicie już w 2027 roku.