W nowym roku na rynku zaczęły zachodzić pewne interesujące zmiany. Wydaje się prawdopodobne, że w połowie roku gospodarka wróci do normy. Istnieją przesłanki świadczące o tym, że najbardziej dotknięte kryzysem sektory ostatnich kilku lat, takie jak energetyka (NYSE: XLE) i finanse (NYSE: XLF), zaczną osiągać lepsze wyniki. Natomiast branża pojazdów elektrycznych (EV) i alternatywnych źródeł energii nabiera cech bańki finansowej.
Sytuacja ta jest dość nietypowa. Do tej pory notowania tych spółek były powiązane z cenami akcji spółek z sektora energetycznego, ponieważ wyższe ceny energii zwiększały opłacalność tych technologii. Jednym z długo pogrążonych w kryzysie sektorów, który mógłby skorzystać z tych czynników, jest uran.
Krótkie podsumowanie sytuacji w sektorze uranu
Sektor uranu stracił na znaczeniu od czasu katastrofy w Fukushimie w Japonii w 2011 roku. W następstwie wiele nowych projektów zostało anulowanych, a niektóre kraje odeszły od uranu jako źródła energii. Ceny uranu również spadły, co doprowadziło do zmniejszenia nakładów inwestycyjnych w sektorze.
Jednak to się teraz zmienia i zaczynają być realizowane nowe projekty. Wzrost popularności pojazdów elektrycznych oznacza również, że rośnie zapotrzebowanie na energię elektryczną, a wykorzystywanie paliw kopalnych do jej wytwarzania mija się z celem. Energia wiatrowa i słoneczna nie są w stanie w pełni zaspokoić zapotrzebowania, biorąc pod uwagę, że w niektórych obszarach nie są tak opłacalne, a nadal istnieje zapotrzebowanie na energię poza szczytem.
Dodatkowo elektrownie jądrowe nowej generacji są znacznie bezpieczniejsze i mniejsze, co wiąże się z mniejszymi szansami na katastrofę. Biorąc pod uwagę połączenie nowej hossy energetycznej i trwającego boomu na pojazdy elektryczne, to tylko kwestia czasu, zanim sektor uranu znajdzie się na radarze inwestorów.
Akcje spółek z sektora uranu
Być może najbezpieczniejszą i najbardziej zróżnicowaną opcją do inwestowania w uran jest fundusz ETF Global X Uranium (NYSE: URA). W latach 2011-2016 URA spadł o ponad 90%. Od tego czasu cena jego akcji znajdowała się w wąskim zakresie od 8 do 16 USD. W ostatnich miesiącach radził sobie natomiast świetnie i teraz wygląda na gotowy, by przebić górną granicę tego przedziału.
Jeśli chodzi o akcje indywidualne, największą spółką z sektora uranu na rynku amerykańskim jest Cameco (NYSE: CCJ). Cameco wydobywa i rafinuje uran. Tak więc jej akcje są powiązane z cenami uranu. Ze względu na niskie ceny firma Cameco wstrzymała wydobycie, więc jej przychody pochodzą z rafinacji i przetwarzania uranu, który kupuje na rynku, jednak oznacza to, że jej notowania znacznie wzrosną, jeśli wzrosną również ceny surowca.