W ciągu ostatnich sześciu miesięcy rynki wschodzące zachowywały się prawie jak rynki rozwinięte. Garstka akcji technologicznych, skoncentrowanych w Chinach, szalała, wyrywając szerszą klasę aktywów z otchłani, w której znalazły się w marcu. Giełdowy fundusz inwestycyjny iShares MSCI Chiny (NASDAQ: MCHI) wzrósł o 15% w porównaniu z rokiem poprzednim, a giełdowy fundusz Emerging Markets Internet & Ecommerce ETF (NYSEARCA: EMQQ) zyskał 45%.
Jednak fundusz iShares MSCI Emerging Markets ETF (NYSEARCA: EEM), który śledzi szerszy rynek, powrócił dopiero do poprzednich szczytów. W związku z tym, że globalny boom technologiczny wydaje się tracić na znaczeniu, perspektywy na czwarty kwartał są bardziej optymistyczne. Rynki wschodzące nie mają żadnych zapóźnionych nazw ani krajów, w które można by się obracać. Jednak nadal trwająca pandemia Covid-19, gwałtownie rosnące zadłużenie zaciągnięte w celu jej zwalczenia oraz niełatwe problemy strukturalne ograniczają entuzjazm inwestorów do pozornie niskich wycen. "Sygnał do normalizacji może być sygnałem, że ludzie wchodzą na te rynki ryzyka" - mówi Tom Wilson, szef działu akcji rynków wschodzących w Schroders. "Problemem jest to, jak i kiedy się w to gra."
Matematyka rynkowa wskazuje na liczne okazje w Brazylii, Indiach i innych krajach byłych Chin. Waluty, krytyczny czynnik w dochodach denominowanych w dolarach, są od 20% do 30% poniżej średnich historycznych. "Niezależnie od tego, czy jest to rand [południowoafrykański], rupia [indyjska], peso [meksykańskie] czy brazylijski real, waluty są niewiarygodnie niedowartościowane" - mówi Ricardo Adrogue, szef globalnego długu państwowego w Barings. Firmy z rynków wschodzących notują ceny na poziomie niższym niż połowa średniego stosunku ceny do wartości księgowej amerykańskiego odpowiednika, z dywidendą wyższą o 50%. "Masz spółki typu blue chip w regionie EM z rentownością sięgającą 5%-6%" - zauważa Howie Schwab, menedżer portfela rynków wschodzących w Driehaus Capital Management.
Banki centralne rynków wschodzących wykorzystały zanikającą inflację i powódź światowej płynności do obniżenia stóp procentowych, co jest silnym wiatrem w górę dla wzrostu, dodaje Brian Freiwald, zarządzający funduszem Putnam Emerging Markets Equity.
"Globalne rozluźnienie ma znacznie większy wpływ na EM niż DM" - mówi Brian Freiwald. "Brazylia obniżyła stopy procentowe z 14% do 6%, Indie z 8% do 4%." Te spadające stopy procentowe wypychają również krajowych oszczędzających na rynki akcji w niespotykanych dotychczas ilościach. Jednak większość globalnych inwestorów nie pociąga jeszcze za spust. Indie i Brazylia, dwa największe rynki wschodzące poza Azją Wschodnią, są światowymi liderami w sprawach związanych z Covidem i nie widać na nich końca. Brazylia doprowadziła również do gwałtownego wzrostu wydatków, aby uchronić swoją populację przed pandemią, wysyłając swój stosunek długu do produktu krajowego brutto w kierunku 100%. Chwiejniejsze gospodarki, takie jak Turcja i Republika Południowej Afryki, nie pozostają daleko w tyle.
W następnym kwartale lub na początku przyszłego roku rynki zapytają: "Co robisz, aby zrównoważyć to zadłużenie?" - mówi Eric Baurmeister, starszy menedżer portfela papierów dłużnych rynków wschodzących w Morgan Stanley Investment Management. Pomimo swoich problemów, Brazylia jest najlepszym kandydatem do nadrobienia zaległości, a wartość iShares MSCI Brazil ETF (EWZ) spadła o 35% rok do roku. Wyniki odbijają się energicznie, a rząd stale pracuje nad nowymi reformami systemu podatkowego i zmniejszenia biurokracji, mówi Verena Wachnitz, menedżer portfela akcji Ameryki Łacińskiej w T. Rowe Price. "Jestem pozytywnie nastawiona do Brazylii w perspektywie średnio- i długoterminowej", mówi. "Niektóre z tych niepopularnych firm nadal mają dużą wartość."
Szersza przyszłość rynków wschodzących nadal zależy od szybko rozwijających się innowacyjnych firm skupionych wokół Chin. Wzrost w innych krajach może ledwo powrócić do poziomu sprzed 2008 r., jednak pojawiają się niskie stopy procentowe. "Jeśli chodzi o technologiczne know-how i skalowalność, firmy wychodzące z Chin są jedynymi prawdziwymi konkurentami USA" - mówi Driehaus Schwab.