W tym tygodniu na rynkach panuje zmienność, lecz ceny utrzymują się w pobliżu rekordowych wartości. W przypadku S&P 500 (NYSE: SPY) możemy w dalszym ciągu mówić o trendzie wzrostowym. Przez ostatnie kilka tygodni indeks nie zanotował znaczących zwyżek, lecz od początku roku zyskał ponad 10%, zatem inwestorzy nie mają powodu do narzekania.
Nasdaq 100 (NASDAQ: QQQ) rozpoczął tydzień od spadków, lecz zdążył już odrobić straty. Od pewnego czasu QQQ waha się najbardziej spośród głównych indeksów. Nieprzewidywalne ruchy cen akcji spółek technologicznych powodują wzrost wolumenu, a w konsekwencji - obawy inwestorów.
ETF na spółki meksykańskie (NYSE: EWW) spadł do najniższego poziomu od trzech miesięcy. Trend spadkowy rozwijał się powoli przez kilka ostatnich tygodni, aż wreszcie sprzedający wyraźniej zaznaczyli swoją obecność: jednostki funduszu potaniały o blisko 2%. Nadal jest on jednak o ponad 22% droższy niż na początku roku. Traderzy techniczni sądzą, że długoterminowa inwestycja w ETF będzie opłacalna, jeśli cena spadnie do poziomu średniej kroczącej 200-dniowej. Musiałaby zatem nastąpić obniżka o kolejne 6%.
ETF na artykuły powszechnego użytku (NYSE: XLP) osiągnął najniższą cenę od 7 miesięcy przy wyższym niż przeciętnie wolumenie. Po sporych wahaniach w okresie letnim niedźwiedzie przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę. Fundusz potaniał już o ponad 1%. W porównaniu z początkiem stycznia pozostaje jednak o 4% droższy.
ETF na złoto (NYSE: GLD) utrzymuje się w krótkoterminowym dołku. Z poniedziałkowych zysków nic już nie zostało - fundusz znalazł się pod kreską. Traderzy krótkoterminowi oczekują wsparcia na poziomie 122 dolarów. W ostatnim czasie nastąpiło wybicie dołem z czteromiesięcznego kanału, wielu inwestorów zastanawia się więc nad kupnem jednostek.