Wtorkowa sesja przyniosła gwałtowne spadki na rynkach wywołane działaniami w handlu zagranicznym prezydenta USA Donalda Trumpa. Mimo iż nie doszło do nałożenia kolejnych ceł na chińskie produkty, aktualna sytuacja jest na tyle niepokojąca, że inwestorzy naprawdę obawiają się wybuchu wojny handlowej. Wśród głównych indeksów giełdowych najwięcej, bo aż 288 punktów, stracił Dow 30. Przyczyniły się do tego spadki cen akcji spółek przemysłowych. S&P 500 poszedł w dół o 11 punktów, zaś Nasdaq 100 - o 21 punktów.
Wszystkie największe przedsiębiorstwa, które ucierpiały poprzednio z powodu wiadomości o wprowadzeniu ceł, straciły także we wtorek. Akcje Beoinga (NYSE: BA) oraz Caterpillar (NYSE: CAT) potaniały o kolejne 4%, co zahamowało wzrosty notowań indeksu Dow. Przed zniżkami nie zdołały uchronić się i inne spółki o światowym zasięgu takie jak przykład Ford Motor (NYSE: F).
Osłabieniu uległ również sektor transportowy. Kurs akcji CSX (NYSE: CSX) poszedł w dół o 2%, gdyż inwestorzy okazali niepokój związany z tym, że cła oraz ograniczenie importu mogą doprowadzić do spowolnienia amerykańskiej gospodarki. Firma przewodowa J.B. Hunt (NASDAQ: JBHT) straciła 2% również ze względu na obawy inwestorów.
Na początku dnia pojawiły się pogłoski, że szef Apple (NASDAQ: AAPL) Tim Cook otrzymał od Trumpa informację że cła nie będą obejmować iPhone'ów, jednak doradca Białego Domu ds. handlu Peter Navarro powiedział przed południem, że nic nie wiadomo mu o takim wyjątku. Ostatecznie akcje Apple zakończyły sesję 2% pod kreską.