Gospodarka nadal boryka się z wieloma problemami i przeciwnościami, z których najbardziej niepokojącym jest wysoki i utrzymujący się poziom inflacji, podczas gdy wzrost gospodarczy wykazuje oznaki spowolnienia. Jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, czy to spowolnienie okaże się raczej "miękkim lądowaniem", czy też przekształci się w recesję.
Jednak bardzo niepokojącym zjawiskiem dla giełdowych byków jest to, co obserwujemy w przypadku cen benzyny i oleju napędowego. Podczas gdy wiele towarów i wskaźników ekonomicznych złagodniało w ciągu ostatnich kilku miesięcy ze względu na wpływ wyższych stóp procentowych i mniejszą aktywność gospodarczą w Chinach, nie było żadnej ulgi w cenach oleju napędowego i benzyny, które nadal osiągają nowe maksima.
W przewrotnym sensie jest to kolejny wskaźnik odporności gospodarki, ponieważ mimo tak wysokich cen nie widać oznak spadku popytu. A te ceny benzyny i oleju napędowego nieuchronnie przekładają się na ceny niemal wszystkich towarów i usług.
Jeśli spojrzymy wstecz, wzrost cen benzyny i oleju napędowego znacznie przewyższył wzrost cen ropy. Jest to odzwierciedleniem zmniejszonych mocy rafineryjnych i w pewnym sensie odpowiada temu, co obserwujemy w całej gospodarce i segmencie towarów, gdzie od prawie dekady brakuje inwestycji w moce produkcyjne.
W przypadku oleju napędowego jest to produkt pośredni cyklu rafinacji, podobnie jak paliwo lotnicze, podczas gdy benzyna jest produktem końcowym. Stosuje się go w samochodach ciężarowych, ale także w generatorach, pojazdach wojskowych, łodziach i pociągach.
Wzrost cen oleju napędowego i benzyny jest szybszy niż ropy naftowej, ponieważ w ciągu ostatniej dekady zmniejszyły się moce przerobowe rafinerii, co spowodowało spadek ich opłacalności. Innym czynnikiem jest wzrost popytu na olej napędowy w Europie, ponieważ Rosja dostarczała do Unii Europejskiej prawie 700 000 baryłek dziennie.
Ponowne uruchomienie tych rafinerii to kosztowna propozycja, która może się nie powieść w przypadku spadku cen. Jest to również trudniejsze w warunkach napiętego rynku pracy i inflacji. W 2019 roku duża rafineria na wschodnim wybrzeżu USA została zamknięta z powodu pożaru, a niektóre moce rafineryjne zostały przystosowane do produkcji biopaliw. Popyt na paliwo lotnicze jest również wysoki ze względu na dużą liczbę podróży.
Podsumowując, jest mało prawdopodobne, aby ceny oleju napędowego i benzyny dostosowały się do wyższych poziomów poprzez zwiększenie podaży lub spadek popytu. Dlatego też w najbliższym czasie inflacja może wyhamować w miarę normalizowania się niektórych skrajnych wartości, natomiast w dłuższej perspektywie czasowej tendencja jest rosnąca. Oznacza to również wyższe koszty żywności, co dodatkowo zwiększy napięcia w niektórych częściach Azji i Afryki.