Akcje operatora platformy gier video Roblox (NYSE:RBLX) spadły w środę o 26% po tym, jak firma podała do wiadomości rozczarowujące wyniki czwartego kwartału. Przecena Roblox nie ma końca.
Gwałtowną reakcję inwestorów można tłumaczyć tym, że wyniki finansowe za ostatni kwartał istotnie rozminęły się z oczekiwaniami analityków. Ponadto inwestorzy najpewniej nie odczuli zadowolenia z przedstawionych przez firmę prognoz i nadchodzącego spowolnienia, co tylko spotęgowało rozczarowanie i pogłębiło przecenę. Wyprzedaż akcji Roblox trwa od listopada.
W czwartym kwartale przychody firmy wzrosły o 83% r/r do 568 milionów USD, co oznacza spowolnienie tempa wzrostu w porównaniu do poprzedniego kwartału, gdy przychody rosły o 102% r/r. Wzrost przychodów to efekt wzrostu o 33% r/r dziennej liczby użytkowników platformy do 49,5 miliona - głównie dzieci, które także spędzały na niej o 28% więcej czasu. Depozyty wzrosły o 20% r/r do 770 miliona USD (wobec oczekiwań 772 milionów USD), co dało średnią kwotę na aktywnego użytkownika 15,57 USD (wobec 13,49 USD w trzecim kwartale). Budowanie skali kosztuje, a Roblox jest nadal wysoce nierentowny, straty netto w czwartym kwartale wyniosły 143 miliony USD (wzrost o 144% r/r), tj. 0,25 USD na akcję, co oznacza wynik znacznie słabszy od średnich oczekiwań Wall Street na poziomie 0,13 USD.
Popularność Robloxa wprawdzie nie słabła w styczniu, kiedy na koniec miesiąca odnotowano średnią dzienną 54,7 miliona użytkowników (wzrost o 32% r/r), którzy jednak wydali tam mniej pieniędzy na wirtualną walutę. Nie bez znaczenia jest fakt, że grupa docelowa spędza w stosunku do sytuacji sprzed roku i szczytu pandemii COVID-19 więcej czasu poza domem, co może w dłuższym terminie stanowić problem dla platformy gier, której byt opiera się na zaangażowaniu graczy.
Stąd też Roblox spodziewa się dalszego spowolnienia wzrostu w pierwszym kwartale 2022 roku. Firma poinformowała, że jej wzrost przychodów zwolnił do około 65% r/r w styczniu. Wywołało to obawy wśród analityków i inwestorów, którzy zaczęli kwestionować, czy Roblox może nadal rozwijać się w zawrotnym tempie, gdy pandemia ustąpi.
Akcje Roblox, podobnie jak wielu innych krytycznie przewartościowanych spółek technologicznych, znajdują się pod presją sprzedaży. Dodatkowo w ostatnim czasie spółka musi się mierzyć z nieprzychylnymi doniesieniami od BBC, wskazującymi na bezpieczeństwo dzieci korzystających z platformy i nieodpowiednie treści, w tym erotyczne, do których mogą mieć dostęp. Zarząd Roblox kwestionuje zarzuty, co nie zmienia faktu, że wizerunkowo to nie pomaga. Tylko od początku roku akcje firmy notują prawie 50% straty.
Spółka osiągnęła swój rekordowy poziom 141 USD w dniu 22 listopada wywołany szumem wokół metaverse - wciągającą wersję Internetu nowej generacji, wywołanego zmianą marki Facebooka na Meta Platforms. Dziś akcje kosztują zaledwie 53 USD i to najpewniej nie jest koniec trendu spadkowego.
Historia Roblox z siedzibą w San Mateo w Kalifornii, którego założyli David Baszucki i Erik Cassel, sięga 2004 roku i w tamtym okresie zamysł twórców był nieco inny niż obecnie. Obecnie Roblox to rozbudowane narzędzie społecznościowe, w którym użytkownicy tworzą gry i grają w gry tworzone przez innych użytkowników. Kiedy użytkownicy rozpoczynają zabawę w Roblox, zwykle zapraszają do gry swoich znajomych, a oni kolejnych i tak dalej. W ten sposób rośnie społeczność platformy.