Dzisiaj opublikowany zostanie raport kwartalny jednej z najważniejszych spółek w sektorze bankowości. Nie ma wątpliwości co do tego, że Morgan Stanley (NYSE: MS) znajdzie się dzisiaj w centrum zainteresowania inwestorów. Spółki z sektora bankowego stanowią prawie jedną trzecią S&P 500, zatem ruch notowań jednego istotnego komponentu indeksu z pewnością może wpłynąć na ogólne wyniki rynków.
Analitycy mają wobec Morgan Stanley pozytywne oczekiwania. Wall Street szacuje, że spółka poinformuje o wzroście względem zeszłego roku zarówno przychodu, jak i zysków. Oczekuje się również, że kwartalny zysk spółki na akcję wyniesie 0,65 USD, tj. więcej niż odnotowane w ostatnim kwartale 2015 roku 0,43 USD, natomiast przychód osiągnie wartość 8,47 mld USD. Ponadto analitycy szacują, że zysk spółki na akcje w perspektywie roku wzrośnie o 2,2%, tj. do 2,76 USD.
W poprzednim kwartale Morgan Stanley przewyższył oczekiwania Wall Street bez najmniejszego problemu. Natomiast w tym kwartale widzieliśmy już, jak świetne wyniki opublikowali Bank of America (NYSE: BAC) oraz JPMorgan Chase (NYSE: JPM). Obydwie wspomniane spółki poinformowały o wysokim przychodzie, a teraz analitycy oczekują, że Morgan Stanley również pod tym względem nie zawiedzie. Presja ciążąca na MS jest wysoka, zwłaszcza biorąc pod uwagę opublikowane już, zadowalające raporty innych banków.
Inwestorów interesować również będą prognozy Morgan Stanley. Zwłaszcza te dotyczące oczekiwanych wyników w obliczu rosnących stóp procentowych. Jeśli chodzi o prognozy fiskalne na 2017 r., analitycy oczekują, że bank odnotuje zysk w wysokości 3,30 USD na akcję przy przychodzie wynoszącym 30,07 mld USD.
Natomiast w kwestii notowań, cena akcji MS wzrosła w ciągu dokładnie ostatniego roku o 3,69%, co znaczy, że spółka radzi sobie lepiej niż indeks S&P 500, którego notowania w tym samym czasie wzrosły jedynie o 1,6%. Ponadto analitycy ustalili średnią ocenę ratingową "trzymaj" oraz 12-miesięczną ceną docelową na poziomie 44 USD.