Wartość akcji Wal-Mart (NYSE: WMT) poszybowała we czwartek o 9,6% w górę po tym, jak gigant na rynku sprzedaży detalicznej przedstawił wyniki pierwszego kwartału, które okazały się znacznie lepsze od prognoz analityków z Wall Street, udowadniając tym samym, że jest jednym z niewielu sprzedawców detalicznych, którzy osiągnęli sukces w ostatnich miesiącach. Niemal wszyscy sprzedawcy detaliczni przedstawili dotychczas wyniki kwartalne, które odbiegały od prognoz, i to znacząco. Od Target (NYSE: TGT) przez Nordstrom (NYSE: JWN) do JC Penny's (NYSE: JCP) - wszystkie te znane spółki z sektora detalicznego zdawały się tracić pozycję na rynku względem Amazon (NASADAQ: AMZN).
Uważa się, że Wal-Mart okazała się spółką, która zatrzymała spadki w sektorze detalicznym w ubiegłym tygodniu. Jej przedstawiciele podają, że głównym czynnikiem wzrostu sprzedaży w pierwszym kwartale były starania spółki, aby zapewnić klientom wyższą jakość zakupów. Inwestorzy przyjęli tę wiadomość z dużym zadowoleniem i sprawili, że akcje Wal-Mart zyskały na wartości 6,05 USD, osiągając tym samym na zamknięciu cenę na poziomie 69,20 USD.
Wal-Mart poinformował, że pozytywny wpływ na sprzedaż produktów spożywczych miały lepszy system cen, większy wybór, a także pełne półki. Analitycy skupiali się dotychczas na oddziale Wal-Mart zajmującym się sprzedażą produktów spożywczych, ponieważ uważali, że właśnie w tym zakresie spółka powinna poprawić swoje wyniki. Eksperci byli również zadowoleni, kiedy dowiedzieli się, że mniejsze sieciowe sklepy należące do spółki - Neighborhood Market - cieszyły się dużą popularnością wśród kupujących, którzy szukali świeżych produktów spożywczych oraz chcieli zrealizować recepty na leki. Sprzedaż w amerykańskich sklepach Wal-Mart otwartych od co najmniej roku wzrosła o 1%, tak więc był to już siódmy z kolei wzrost sprzedaży w Stanach Zjednoczonych odnotowany w ostatnich siedmiu kwartałach. Sprzedaż w sklepach należących do sieci Neighborhood Market otwartych od co najmniej roku wzrosła natomiast o 7,1% w ostatnim kwartale.
"Inwestycja w wyższe wynagrodzenia, szkolenia oraz usprawnienia w sklepach zaczyna się zwracać", powiedział w czasie rozmowy z dziennikarzami dyrektor generalny Wal-Mart w Stanach Zjednoczonych, Greg Foran, zaznaczając, że poprawiła się obsługa klienta, a sami klienci Wal-Mart podkreślają, że teraz łatwiej jest im znaleźć produkty, których potrzebują.
Zysk netto spadł o 7,8% z 3,3 mld USD w analogicznym kwartale w roku ubiegłym do 3,1 mld USD obecnie, ten spadek był jednak w dużej mierze związany z decyzją Wal-Mart o tym, że powinna wypłacać swoim pracownikom wyższe wynagrodzenia. Spółka rozpoczęła drugi etap programu, który powstał w ubiegłym roku w celu zapewnienia pracownikom minimalnego wynagrodzenia na poziomie 10 USD za godzinę. Nawet uwzględniając to nowe podejście spółki, które zakłada wyższe wynagrodzenia, zysk na akcję Wal-Mart wyniósł 98 centów i okazał się wyższy od prognoz analityków, którzy spodziewali się zysku na akcję na poziomie 88 centów.
Przychody wzrosły o 0,9% z 114,8 mld USD w analogicznym kwartale rok temu do 115,9 mld USD obecnie. Jak podała firma S&P Global Market Intelligence, analitycy spodziewali się przychodów na poziomie 112,7 mld USD. Na temat przychodów ze sprzedaży nie otrzymaliśmy jednak jedynie dobrych wieści, ponieważ wskazywano na problemy Wal-Mart w segmencie międzynarodowym. Sprzedaż w tym zakresie spadła o 7,2%, głównie z powodu zmieniających się kursów wymiany walut. Niektórzy analitycy wskazywali na fakt, że jeśli uwzględnimy zmienność na rynku walutowym, sprzedaż w segmencie detalicznym wzrosła o 4%.
Na koniec raport finansowy Wal-Mart pokazał, że spółka wydała więcej środków na inwestycję w technologię, zwiększając tym samym swoje wysiłki nakierowane na skuteczną konkurencję ze swoim rywalem Amazonem. Wal-Mart pracował nad rozwojem usługi odbioru w sklepie zamówionych przez Internet produktów spożywczych, a także ogłosił w tym miesiącu, że jego program trzydniowej dostawy, który znajduje się obecnie w fazie testów, będzie połączony z programem dwudniowej gwarancji. Wszystko to sprawia, że Wal-Mart może konkurować ze zbliżoną ofertą Amazon, czyli subskrypcją Amazon Prime.