Spółka DraftKings (Nasdaq: DKNG) zadebiutowała na giełdzie 24 kwietnia br. z wyceną w wysokości 6 mld dolarów. Firma rozpoczęła swoją działalność w 2012 r., wykorzystując boom na "fantasy sports", tj. gry strategiczne oparte na umiejętnościach, oferując tzw. "jednodniówki" (ang. daily fantasy sports), które cieszyły się dużą popularnością. Było to połączenie tradycyjnych gier fantasy sports i zakładów sportowych, które uzależniało użytkowników, a jednocześnie zwiększało ich radość z gier.
iGaming
Jeszcze kilka lat temu w Stanach Zjednoczonych zakłady sportowe były legalne jedynie w stanie Nevada. Zmienia się jednak to ze względu na zainteresowanie społeczeństwa, zmieniające się normy i stany szukające nowych źródeł dochodów. Obecnie jest to legalne w 15 stanach i oczekuje się, że do końca przyszłego roku liczba ta wzrośnie do 16 stanów. Niegdyś dyskusje na temat hazardu sportowego były tematem tabu, teraz stały się one częścią transmisji sportowych, a główne ligi współpracują z kasynami i zakładami sportowymi.
Trzecim głównym źródłem dochodów firmy DraftKings są gry hazardowe online. Spółka prowadzi już kasyno online w Pensylwanii, które oferuje sloty, gry karciane i gry stołowe. Wraz ze zwiększaniem się liczby stanów legalizujących hazard online i zakłady sportowe DraftKings znajduje się w dobrej pozycji do nawigowania po unikalnych regulacjach każdego stanu, chociaż ma też do czynienia z ostrą konkurencją ze strony innych kasyn i firm online.
Z prospektu emisyjnego pierwszej oferty publicznej firmy wynika, że oczekuje ona, że w najbliższych latach większość jej przychodów będzie generowana przez rynek hazardu online i zakładów sportowych. Jej przychody stanowią w zasadzie różnicę pomiędzy tym, ile gracze obstawiają, a tym, ile środków wypłaca im firma. Dwa główne koszty to specjalne promocje mające na celu przyciągnięcie nowych użytkowników oraz programy lojalnościowe mające na celu utrzymanie najczęstszych klientów.
Debiut giełdowy
Od czasu wejścia na rynek publiczny poprzez odwrotne przejęcie cena akcji spółki DraftKings wzrosła już ponad dwukrotnie. Dzięki tradycyjnym metodom wyceny jest ona zawyżona - kapitalizacja rynkowa i straty firmy sięgają 16 mld dolarów. Jednak inwestorzy obecnie koncentrują się prawdopodobnie na potencjale wzrostu firmy, biorąc pod uwagę potencjalny wzrost rynku i możliwości ekspansji. W ciągu najbliższych pięciu lat zakłady sportowe mają stać się rynkiem o wartości 20 mld dolarów.
W 2019 r. spółka odnotowała stratę w wysokości 147 mln dolarów na 334 mln dolarów przychodów, podczas gdy w 2018 r. straciła 77 mln dolarów z 226 mln dolarów przychodów. Obecna strategia DraftKings polega na skoncentrowaniu się na wzroście. Wejście na nowe rynki jest kosztowne i uciążliwe - firma musi wówczas wydać dużo pieniędzy na marketing i promocje, aby pozyskać i utrzymać nowych klientów. Spółka uważa, że wzrost pomoże jej poprawić marże i stać się rentowną na nowych rynkach.
Dwa główne wskaźniki DraftKings to miesięczni unikalni gracze i średni miesięczny przychód na użytkownika. W 2019 roku spółka posiadała 684 tys. unikalnych miesięcznych graczy, co stanowi wzrost o 13% w porównaniu z rokiem poprzednim. Średni miesięczny przychód na jednego użytkownika wyniósł w 2019 r. 39 dolarów, co oznacza wzrost z 31 dolarów odnotowanych w 2018 r. Oczekuje się, że w 2020 r. obie te wartości wzrosną o ponad 10%.