Polestar zapowiedział na przyszły rok debiut modelu Polestar 2, który ma być sportowym sedanem o napędzie elektrycznym bezpośrednio konkurującym z Teslą Model 3.
Tesla Model 3 (NASDAQ: TSLA) może niebawem doczekać się poważnego konkurenta. Polestar, marka wchodząca w skład grupy Volvo, planuje w przyszłym roku zaprezentować sportowy sedan o napędzie elektrycznym. Samochód ma mieć moc 400 koni mechanicznych i zasięg umożliwiający przejechanie 350 mil (560 km). Z kolei cena ma się mieścić w przedziale od 40 000 do 60 000 dolarów. Oficjalna prezentacja Polestar 2, bo tak będzie się nazywać, ma mieć miejsce w marcu przyszłego roku podczas targów motoryzacyjnych w Genewie, a do sprzedaży pierwsze egzemplarze mają trafić pod koniec 2019 r.Informacje te przekazał COO Polestar Jonathan Goodman w wywiadzie udzielonym podczas Goodwood Festival of Speed, który zakończył się w minioną niedzielę i gdzie po raz pierwszy można było podziwiać pierwszy model producenta - Polestar 1.
Polestar 2, podobnie jak Model 3 w przypadku Tesli, ma poszerzyć ofertę producenta o nieco tańszy segment rynku i uczynić go autem produkowanym na skalę masową. Elektryczny sedan uzupełni gamę modeli Polestar, na którą na chwilę obecną składa się jedynie Polestar 1 - sportowe coupe o napędzie hybrydowym o łącznej mocy 600 koni mechanicznych i momencie obrotowym 1000 NM. Samochód ten oddaje ducha marki, która przez wiele lat funkcjonowała jako podmarka Volvo oznaczająca samochody szwedzkiego producenta zbudowane pod kątem rajdów samochodowych (Polestar w dalszym ciągu będzie się tym zajmowało, dodając do nazwy modelu Volvo Polestar Engineered). Niedawno postanowiono uczynić z Polestar oddzielną markę, która będzie budować sportowe samochody elektryczne cechujące się atrakcyjnym designem. Polestar 1 ze względu na swoje osiągi, skomplikowaną konstrukcję (licznie użyte materiały kompozytowe, 4 silniki) kosztuje ok. 160 000 dolarów, przez co będzie raczej motoryzacyjną ciekawostką (chociaż 650 złożonych rezerwacji i tak przewyższa pierwotne plany mówiące o całkowitej produkcji równej 500 egzemplarzy).
Ciekawostką zdecydowanie nie ma być Polestar 2, który ma być odpowiedzią na powoli dojrzewający rynek samochodów elektrycznych. Producent podchodzi do tego zagadnienia bardzo poważnie. Pojazd najprawdopodobniej powstanie z wykorzystaniem kompaktowej architektury modułowej Volvo i będzie urzeczywistnieniem konceptu Volvo 40.2 będącego hybrydą sedana i SUVa. Wygląd samochodu ma być atrakcyjny, ale nie futurystyczny czy dziwaczny. Jak tłumaczy Jonathan Goodman, "jeśli spojrzymy na rynek wart 30 milionów aut w przeciągu następnych 7 lat, nie będzie on już niszą, ale głównym nurtem." Dlatego samochód ten jego zdaniem ma się podobać jak najszerszemu gronu odbiorców i być inkluzyjny, bez stwarzania wrażenia, że marka Polestar jest dla fanów nowinek czy szufladkuje swoich klientów w jakikolwiek sposób.
Dlaczego powinniśmy się interesować tym projektem? Przecież teraz każdy zamierza budować samochody elektryczne. Niezwykle interesujący jest fakt, iż właścicielem Volvo, a zatem także Polestar jest chińska spółka Zhejiang Geely. Należący do Li Shifu koncern tchnął drugie życie w Volvo jednocześnie mocno rozwijając jego sprzedaż na chińskim rynku. Niewykluczone, że podobne plany Geely może mieć wobec Polestar, którego elektryczne auta bez wątpienia spotkają się ze sporym zainteresowaniem chińskich kierowców, którzy niezwykle chętnie kupują auta zachodnich marek. Co jeszcze ważniejsze, pomimo, że firma ma swoją siedzibę w Gotheborgu, to centrum produkcyjne znajduje się w Chengdu w Chinach. Można zatem się spodziewać, że Polestar będzie szwedzko-chińską Teslą. Wskazują na to dalsze plany producenta, którego kolejnym modelem ma być Polestar 3 - SUV konkurujący z Teslą Y.