podsumowanie tygodnia rządów Trumpa: George H.W. Bush, zmiany personalne w rządzie federalnym i śledztwo Muellera

Rząd federalny wybrał nowego prokuratora generalnego oraz ambasadora USA przy ONZ. Funkcję prokuratora generalnego, którą od usunięcia Jeffa Sessionsa pełnił tymczasowo Matthew Whitaker, przejmie teraz William Barr. Barr zajmował to stanowisko w latach 90-tych za prezydentury George'a H.W. Busha. Nowym ambasadorem USA przy ONZ zostanie Heather Nauret, była prowadząca Fox News i obecna rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu. Zarówno Barr, jak i Nauert muszą zostać zaakceptowani przez Senat. Na tym nie koniec. Donald Trump przyznał, że wkrótce ogłosi kolejne zmiany w składzie swojej administracji. CNN podało, że szef personelu Białego Domu John Kelly prawdopodobnie zostanie zastąpiony przez Nicka Ayersa, obecnego szefa sztabu wiceprezydenta Mike'a Pence'a.

Mueller zapowiedział publikację nowych informacji w ramach śledztwa w sprawie Rosji, określających szczegóły dotyczące zarzutów wobec Paula Manaforta, a także wyjaśniające rolę byłego amerykańskiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Flynna. Zgodnie z tradycją Donald Trump zaatakował Muellera za pośrednictwem serwisu społecznościowego Twitter, wrzucając niezgodne z faktami i niepoprawne ortograficznie posty. Prezydent Stanów Zjednoczonych dodał też, że jego prawnicy są już w trakcie sporządzania odpowiedzi dla specjalnego prokuratora. W zeszłym tygodniu dokument miał mieć 87 stron. Były doradca polityczny Donalda Trumpa Roger Stone zadeklarował, że nigdy nie będzie współpracować z Muellerem. W nagrodę otrzymał prezydencki tweet pochwalny o treści: "Dobrze wiedzieć, że niektórzy ludzie wciąż mają odwagę!"

Były amerykański sekretarz stanu Rex Tillerson, którego bezceremonialnie wyrzucono z rządu federalnego 9 miesięcy temu, udzielił wywiadu dla CBS, w którym opowiedział o swojej pracy w Białym Domu. Polityk określił styl rządzenia Trumpa jako "impulsywny". Tillerson twierdził również, że wielokrotnie odradzał prezydentowi podejmowanie niektórych decyzji, które w jego ocenie skutkowały naruszeniem prawa lub poszczególnych porozumień.

W środę Trump wziął udział w pogrzebie byłego prezydenta USA George'a H.W. Busha, stojąc w jednym rzędzie przed państwem Obama oraz Clinton.

W tym samym czasie rząd federalny kontynuował działania na rzecz wycofania regulacji amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA), ograniczającej emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Jak się zdaje, administracja Trumpa jest świadoma zagrożeń z tym związanych, ponieważ zostały one dokładnie opisane w listopadowym raporcie, a mimo to realizuje strategię agresywnego promowania węgla. Proponowany plan ma na celu ułatwienie procesu otwierania elektrowni węglowych, które muszą liczyć się z zaciętą konkurencją ze strony elektrowni gazowych i wiatrowych.

Trump w dalszym ciągu próbuje wywalczyć w amerykańskim Kongresie więcej pieniędzy na budowę muru na granicy USA z Meksykiem. Demokraci mają nadzieję, że wielkość funduszy przeznaczonych na ten cel (wynoszących obecnie 1,3 mld dolarów) nie zostanie zwiększona. Republikanie zaś liczą na dużo więcej. Bitwa trwa już od kilku dobrych miesięcy i wszystko wskazuje na to, że potrwa aż do 21 grudnia, a więc do terminu, do którego konieczne jest osiągnięcie porozumienia w tej sprawie.