Sezon na raporty finansowe rozpoczął się na dobre. Na chwilę obecną swoje wyniki okazało około 9% wszystkich spółek. S&P 500 (NYSE: SPY) w dalszym ciągu zyskuje, gdyż sektor bankowy pozytywnie zareagował na najnowsze sprawozdania finansowe.
Nasdaq 100 (NASDAQ: QQQ) osiągnął nowy, historyczny rekord dzięki wzrostom cen akcji znanych przedsiębiorstw technologicznych tworzących grupę FANG. Ze względu na to, że cała ta grupa, oprócz Microsoft (NASDAQ: MSFT), utrzymuje silny trend wzrostowy, QQQ może być uznany za idealny przykład "rynku byka".
Zainteresowaniem cieszą się również fundusze ETF na artykuły powszechnego użytku (NYSE: XLP) oraz rynku opieki medycznej (NYSE: XLV). XLP powoli oddala się od osiągniętego w maju dołka, utrzymując wysoką wartość wolumenu. Jak na razie udało mu się odrobić 9% i powrócić do linii średniej kroczącej 200-dniowej.
ETF na spółki budowlane (NYSE: XHB) był jednym z wtorkowych liderów na amerykańskiej giełdzie, gdyż jego kurs ponownie znalazł się na linii średniej kroczącej 200-dniowej. Bardzo możliwe, że sezon publikacji raportów finansowych będzie miał ogromny wpływ na ten delikatny sektor.
Kurs ETF-u sektora metalurgicznego i wydobywczego (NYSE: XME) nadal trzyma się średniej kroczącej 200-dniowej, jednak wolumen ulega osłabieniu. Jeżeli dodamy do tego fakt, że ETF na złoto (NYSE: GLD) gwałtownie spada do ceny docelowej na poziomie 1200 dolarów, otrzymamy przepis na jeszcze większe osłabienie.
ETF na dolara (NYSE: UUP) ożywił sie we wtorek i obecnie utrzymuje się na rekordowych wartościach. Wszystko to za sprawą jednego człowieka. We wtorek przewodniczący Rezerwy Federalnej USA Jerome Powell powiedział, że amerykańska gospodarka wygląda na silą i że spodziewa się, iż taki stan rzeczy utrzyma się w przyszłości. Swoją wypowiedzią przywrócił zieleń na rynkach.