Perspektywy na akcjach linii lotniczych - „Nadchodzące tygodnie i miesiące będą jednymi z najtrudniejszych, z jakimi mieliśmy do czynienia”

Pandemia COVID-19 spowodowała spustoszenie w przemyśle lotniczym, jak spadek popytu na podróże i wysokie przeceny akcji spółek. I nie zapowiada się, aby sytuacja miała się szybko poprawić.A

kcje spółek lotniczych zachowują się podobnie do samolotu, który wpadł w burzę i przechodzi turbulencje. Mniej bądź bardziej istotne newsy z rynku potrafią zmienić kurs akcji o kilka lub kilkanaście procent.

Sektor lotniczy jest w zapaści, firmy wyglądają jak pacjenci powoli wychodzący z ciężkiej choroby. Mimo hucznych zapowiedzi, przewoźnicy się prawdopodobnie przeliczyli z popytem w okresie wakacji, a maszyny latają puste.

Przychody linii lotniczych notowanych na NYSE/NASDAQ spadły w drugim kwartale średnio o 80% r/r, a wolumen podróży o około 70% r/r ze względu na drastyczny spadek ilości podróżujących. Ceny akcji - licząc od początku rok - spadły o około 30% do 60%. To istotny czynnik dla inwestorów węszących okazje.

Przeczytaj: Branża, której kiedyś unikali profesjonaliści, czyli jak inwestować w akcje linii lotniczych w czasie COVID-19? Krótki poradnik.

- $this->copyright_for_current_language

Dobra wiadomość jest taka, że amerykański bank centralny robi co może, aby jak najmocniej uchronić gospodarkę przed głęboką recesją, a dzięki rządowej pomocy przewidzianej w ustawie o stymulacjach CARES oraz wygenerowaniu nowego (około 50 miliardów USD) długu, do tej pory nie zbankrutował żaden publicznie notowany przewoźnik, a firmy mają poduszki finansowe, które pozwolą im przetrwać długotrwały kryzys. Zła jest natomiast taka, że te same firmy niewiele mogą zrobić, aby stymulować popyt, który prawdopodobnie utrzyma się na niskim poziomie do 2022 roku, na horynozcie nie widać oznak poprawy, a ponieważ wraz z końcem września kończy się okres ochronny, firmy zapowiedziały już falę zwolnień grupowych, wcześniejszych przejść na emeryturę i przymusowych urlopów. Nikt nie jest także w stanie oszacować, na ile nowocześniejsze testy na COVID-19 i szczepionka wpłyną na odwrócenie trendu, choć niewątpliwie ich przyszłe wdrożenie będzie krokiem w dobrym kierunku.

"Nadchodzące tygodnie i miesiące będą jednymi z najtrudniejszych, z jakimi mieliśmy do czynienia" - napisali w liście do pracowników dyrektor generalny Doug Parker i prezes Robert Isom z American Airlines Group (NASDAQ:AAL). Linia niedawno zapowiedziała szeroką redukcje rzędu 40 tysięcy miejsc pracy ze 140 tysięcy etatów zgodnie ze stanem na marzec tego roku. Delta Air Lines (NYSE:DAL) czy United Airlines Holdings (NASDAQ:UAL) nieuchronnie pójdą tą samą drogą.

Przeczytaj: Spirit Airlines - tanie linie z perspektywą na przyszłość? Sprawdzamy.

- $this->copyright_for_current_language

Jak zatem można rozegrać akcje linii lotniczych? Ponieważ nikt nie jest w stanie przewidzieć rozwoju sytuacji w branży, inwestorzy chcący inwestować w lotniczych przewoźników, muszą uzbroić się w cierpliwość i poszerzyć margines ryzyka. Analitycy są raczej po stronie niedźwiedzi w krótszym horyzoncie i byczy w perspektywie dekady, cokolwiek to ma znaczyć. Prawdopodobnie miną lata, zanim popyt na podróże wzrośnie do poziomu sprzed pandemii.

Komentatorzy oceniają, że firmy lotnicze będą nadal chciały się rozwijać, jednak po dekadzie silnego wzrostu, jednocześnie zredukują niektóre operacje, wykorzystując niejako kryzys jako powód do neutralizacji części biznesu. Może to doprowadzić do sytuacji, w której firmy będą mniej ze sobą konkurować i bardziej współpracować, łącząc siatki połączeń, aby zapewnić globalny zasięg. Fuzje pomiędzy liderami jak American, Delta, United i Southwest Airlines (NYSE:LUV) - raczej nie zostaną zatwierdzone przez organy regulacyjne, ponieważ te linie lotnicze kontrolują 80% ruchu lotniczego w USA, niemniej jednak ci więksi mogą posłuzyć się tymi mniejszymi, aby wypełnić luki w swojej sieci. Tak jak to niedawno zrobił American Airlines, nawiązując współpracę z JetBlue Airways (NASDAQ:JBLU) i Alaska Air Group (NYSE:ALK). O dywidendach inwestorzy mogą zapomnieć, wszystkie nadwyżki wygenerowane w najbliższych latach, spółki przeznaczą na redukcję zadłużenia.

Zakładając, że linie lotnicze przetrwają, istnieją szanse na duże zyski z obecnych cen akcji. Jednak osiągnięcie tych korzyści zajmie prawdopodobnie lata i napotka wiele turbulencji. Wejście na pokład dziś, będzie oznaczać bardzo długi lot.