Pentagon zawarł największą od dekady umowę z Northrop Grumman Corporation (NYSE: NOC), szeroko znaną z produkcji bombowca stealth B-2, w której zleca spółce budowę i produkcję nowej generacji dalekodystansowych bombowców. Departament bezpieczeństwa USA ogłosił wybór spółki we wtorek 27 października, samoloty, w najlepszym przypadku, będą gotowe do akcji do roku 2025. Każda maszyna lotnicza, z czego średni koszt jej produkcji to 564 miliony dolarów, będzie gotowa transportować broń nuklearną i zwykłą. Te nowe samoloty to próba Sił Powietrznych zastąpienia bombowców B-52 i B-1, które w następnych dekadach staną się przestarzałe.Northrop Grumman wygrał podpisanie kontraktu z Pentagonem ze swoimi konkurentami Boeingiem (NYSE: BA) i Lockheed Martin (NYSE: LMT). W odpowiedzi na decyzję Pentagonu Lockheed Martin wystosował pytanie dlaczego ich oferta została odrzucona. Z kolei Boeing ogłosił, że zamierza "poważnie przemyśleć czy nie zaprotestować" w sprawie kontraktu. Firmy opublikowały wspólne oświadczenie po tym jak Siły Zbrojne ogłosiły swój wybór, w którym piszą "Będziemy prowadzić dalsze rozmowy z naszym klientem przed podjęciem decyzji co do dalszych kroków." Utrata tego kontraktu była szczególnie bolesna dla Boeinga, ponieważ produkcja samolotów bojowych F/A-18E/F i EA-18G ma zakończyć się w ciągu najbliższych lat. Jeśli Boeing zdecyduje się oprotestować ten kontrakt, program zostanie opóźniony o 100 dni.
Pentagon obawia się nie tylko opóźnień, większym zmartwieniem jest cena. Siły Powietrzne wcześniej ustalili cenę programu na 550 milionów dolarów za samolot, zakładając, że zostanie wybudowane 100 samolotów. Pierwsze samoloty mają kosztować więcej niż ta przewidywana kwota, ale gdy program stanie się bardziej wydajny i uda im się uniknąć wcześniejszych pomyłek, ostatecznie samoloty będą kosztować mniej. Jednak kapitał Sił Powietrznych był wyznaczony według kursu dolara z 2010 roku. Kiedy weźmie się pod uwagę inflację, obecny koszt każdego samolotu wynosi ponad 600 milionów dolarów.
Niezależny szacowany koszt wymagany przez rząd zakłada, że, po aktualnym kursie dolara, każdy samolot z Northrop Grumman powinien średnio kosztować 564 milionów dolarów. Jednak koszt ten nie uwzględnia środków, które już zostały wydane na badania projektowe (23,5 milionów) lub na utrzymanie. Wydatki ustalone przez urzędników Sił Powietrznych wzrastają, zwłaszcza gdy wliczy się w nie, między innymi, odsetki. Obecnie cały program będzie kosztował Pentagon prawdopodobnie ponad 100 miliardów dolarów.
Northrop Grumman już pracuje nad projektem, spółka stworzyła stronę, która zachęca ludzi do "wsparcia nowego bombowca Ameryki". Strona nakłania internautów do podpisania listu do ich wybranych przedstawicieli, w którym napisano "Nasze bezpieczeństwo narodowe zależy od naszej umiejętności odstraszenia przeciwników i obrony amerykańskich interesów w każdym momencie w każdym zakątku świata. Zachęcamy was do poparcia programu LRS-B, aby zachować zalety naszej armii w tym wymagającym i dynamicznie się rozwijającym środowisku." Akcje firmy skoczyły ponad 6% do 192,12 dolarów - konsultant ds. obrony Jim McAleese oświadczył, że ten kontrakt "da Northrop szansę na nowe życie i przyczyni się do natychmiastowego powrotu do ery rozwoju." Z kolei akcje Boeinga i Lockheed Martin spadły pod koniec dnia ponad 1%.