Producent sprzętu do ćwiczeń Peloton (NASDAQ: PTON) znalazł się na celowniku rządu federalnego Stanów Zjednoczonych w związku ze wznowieniem sprzedaży owianego złą sławą produktu.
Departament Sprawiedliwości i Departament Bezpieczeństwa Narodowego USA sądownie zażądały od Pelotona dokumentów dotyczących zgłoszeń użytkowników o obrażeniach doznanych w wyniku korzystania z bieżni elektrycznej Tread+, wynika z opublikowanego w piątek 27 sierpnia formularza 10-k firmy. Co więcej, przeciwko przedsiębiorstwu toczy się kilkadziesiąt rozpraw sądowych, a także dochodzenie prowadzone przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych (SEC) w celu zbadania praktyk w zakresie przekazywania informacji. Spółkę ściśle nadzoruje również Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich (CPSC).
Nieciekawa sytuacja prawna Pelotona ma związek z 72 wypadkami, o których poinformowali CPSC poszkodowani klienci oraz jedną potwierdzoną śmiercią dziecka, które zostało wciągnięte pod bieżnię. Firma wycofała produkt ze sprzedaży, dopiero gdy poczuła zwiększoną presję ze strony organów regulacyjnych i nawarstwiających się pozwów.
Piątkowa reakcja amerykańskiego rządu była odpowiedzią na pojawienie się we wtorek 24 sierpnia informacji, że Peloton zamierza ponownie umieścić potencjalnie niebezpieczną bieżnię w swojej ofercie produktowej. Na marginesie warto dodać, że w czwartek producent sprzętu do fitnessu okazał raport finansowy za drugi kwartał, z którego wynikało osłabienie sprzedaży i zmniejszenie ceny rowerów o 400 dolarów. Wszystko wskazuje na to, że decyzja o obniżeniu ceny była konsekwencją piętrzących się spraw sądowych przeciwko spółce.
"Wyników rozpraw, dochodzeń, pozwów i czynności organów regulacyjnych nie da się przewidzieć z dokładnością, a przecież określenie rezerw na nadchodzące pozwy i inne prawne i regulacyjne sprawy wymaga konkretnej oceny. Nie ma zapewnienia, że nasze przewidywania okażą się poprawne, a nawet jeśli sądy orzekną na naszą korzyść lub zasądzone odszkodowania będą niewielkie, te postępowania sądowe, a także czas i zasoby potrzebne do ich rozwiązania, mogą zaszkodzić naszej działalności oraz pogorszyć kondycję finansową i wyniki operacyjne" - napisał Peloton.
Piątek z pewnością nie był udanym dniem dla inwestorów Pelotona. Notowania spółki poszły w dół o 5,4% przed otwarciem giełdy, a w trakcie handlu spadły o kolejne 3,4%. W następstwie akcje PTON były o dolara tańsze niż przed poniedziałkowym rozpoczęciem tradingu.