OnlyFans cofa zakaz publikowania treści o charakterze erotycznym

Firma OnlyFans oficjalnie ogłosiła, że wycofuje swoją decyzję o zakazie publikacji treści erotycznych na platformie. Ogłoszenie pojawiło się po ogromnym sprzeciwie ze strony twórców, użytkowników i zwolenników pracy seksualnej.

"Dziękuję wszystkim za to, że sprawiliście, że wasze głosy zostały usłyszane" - napisała platforma na Twitterze (NYSE: TWTR). "OnlyFans opowiada się za inkluzywnością i nadal będzie zapewniać platformę wszystkim twórcom".

Firma zmieniła swoje plany, ale nie jest do końca jasne, dlaczego to zrobiła.

Początkowy zakaz został wprowadzony z powodu "żądań" ze strony "partnerów bankowych i dostawców usług płatniczych" OnlyFans i miał wejść w życie w październiku. W ogłoszeniu o cofnięciu zakazu firma stwierdziła, że ​​otrzymała "zapewnienia niezbędne do wspierania naszej zróżnicowanej społeczności twórców".

Decyzja OnlyFans o zakazie pojawiła się kilka miesięcy po tym, jak MasterCard (NYSE: MA) oświadczył, że będzie rozprawiał się z nielegalnymi treściami dla dorosłych, żądając od partnerów spełnienia "wymagań programu Specialty Merchant Registration".

"Banki, które łączą sprzedawców z naszą siecią, będą musiały zaświadczyć, że sprzedawca treści dla dorosłych posiada skuteczną kontrolę umożliwiająca mu monitorowanie, blokowanie i, w razie potrzeby, usuwanie wszelkich nielegalnych treści" - napisał MasterCard w oświadczeniu.

Certyfikaty, o które prosi MasterCard, obejmują dokumentację weryfikującą wiek wszystkich osób przedstawionych w publikowanych treściach, przegląd treści przed publikacją, 7-dniowy harmonogram rozpatrywania skarg oraz procedurę odwoławczą dla osób fizycznych w celu usunięcia z platformy treści, które je przedstawiają.

Te wymagania nie brzmią ekstremalnie, ale według ekspertów technologicznych sprawiają, że "niemożliwe jest, aby platformy streamingowe spełniały nowe zasady".

"Ponieważ nie są w stanie dokonywać wstępnego przeglądu treści przesyłanych strumieniowo, zaczną po prostu blokować wszystko, co wydaje się prowadzić do zaprzestania świadczenia usług przez MasterCard", napisał Tim Cushing dla TechDirt.

W wywiadzie dla Financial Times, dyrektor generalny OnlyFans, Tim Stokely, powiedział, że platforma jest już "w pełni zgodna" z wymogami MasterCard i że wymagania te "nie mają wpływu" na zakaz.

"Sami podjęli tę decyzję" - powiedział dziennikarzom rzecznik MasterCard.

Niektórzy wtajemniczeni twierdzą, że platforma mogła cofnąć decyzję o zakazie dzięki dodatkowemu finansowaniu. Stokely stwierdził jednak, że firma "nie wprowadziła tej zmiany polityki, aby ułatwić [sobie] znalezienie inwestorów".

Według raportu Axios, pomimo milionów użytkowników, OnlyFans nie może znaleźć inwestorów chętnych do finansowania platformy wspierającej świadczenie usług seksualnych.

Stokely obwiniał "niesprawiedliwe" traktowanie ze strony banków, takich jak JPMorgan (NYSE: JPM), Bank of New York Mellon (NYSE: BK) i brytyjski Metro Bank (OTC: MBNKF) za proponowany zakaz, który wielu twórców uznało za zdradę firmy, którą pomogli zbudować.

Zakazywanie treści o charakterze erotycznym na platformach, których rozwój był w dużej mierze zasilany przez twórców tego typu treści, nie jest niczym nowym, a dostawcy usług płatniczych są często wymieniani jako przyczyna. W 2018 roku Patreon, po tym, jak przez lata publicznie zabiegał o i wspierał osoby świadczące usługi seksualne, gdy rozwijał platformę, ogłosił, że zabroni publikowania treści dla dorosłych. Twórcom powiedziano, że ich konta zostały zawieszone z powodu "domniemanej nagości".