We wtorek zmarł Jan Kulczyk, najbogatszy Polak, jeden z największych polskich przedsiębiorców i inwestorów, który stał się symbolem transformacji gospodarczej w Polsce. Jako właściciel firm inwestycyjnych Kulczyk Investments i Kulczyk Holding, był do niedawna czwartym największym indywidualnym inwestorem na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Spółki, w których posiadał udziały są notowana na światowych giełdach, w tym na giełdzie w Londynie i w Toronto. Inwestował w ponad 30 krajach na 4 kontynentach. Zmarł w Wiedniu w wieku 65 lat w wyniku komplikacji po operacji, drobnym zabiegu kardiologicznym. Wczoraj miał wyjść ze szpitala.
W 2015 roku jego majątek wyniósł 15,1 mld USD i powiększył się tylko w przeciągu ostatniego roku o niemal 30%. Imponująca suma dała Janowi Kulczykowi 418 miejsce na liście najbogatszych ludzi świata w rankingu Forbes. Od 2000 roku niemal niepodzielnie rządził na liście najbogatszych Polaków według rankingu Wprost. Zajmował się głównie inwestycjami w branżach takich jak energetyka, ropa naftowa i gaz, infrastruktura, nieruchomości. Miał szerokie kontakty biznesowe poza granicami kraju. Działał w Europie, Afryce, Ameryce Południowej.
Pierwszy milion na inwestycje dostał od ojca, przedstawiciela amerykańskiej firmy logistycznej SeaLand (OTC: SLNR), wówczas jednej z największych na świecie spółek zajmujących się przewozami kontenerowymi. Wykorzystał go, aby w 1981 roku założyć firmę handlu zagranicznego Interkulpol, jedno z pierwszych przedsiębiorstw zagranicznych powstałych w Polsce po II wojnie światowej. W 1988 roku wszedł do branży motoryzacyjnej, tworząc pierwszą w Polsce sieć dystrybucji samochodów marki Volkswagen. W 1991 r. założył spółkę Kulczyk Holding, która od 2007 roku wchodzi w skład międzynarodowej grupy inwestycyjnej Kulczyk Investment House. W 2008 zainwestował w budowę kompleksu biurowców w Dubaju, planował również postawić biurowiec Kulczyk Tower, który miał stać się jednym z najwyższych w Europie kontynentalnej wieżowców. W 2009 wymienił pakiet 28% akcji Kompanii Piwowarskiej na 3,8% akcji spółki SABMiller, drugiego na świecie producenta piwa, a także nabył 90% udziałów w spółce Chemikals, zarządzającej kolejowym terminalem przeładunkowym na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim. W 2010 założył spółkę Kulczyk Silverstein Properties, specjalizującą się w nieruchomościach komercyjnych na rynku Europy Środkowo-Wschodniej.
Wśród największych inwestycji zrealizowanych przez Jana Kulczyka należy objęcie pakietu 47,5% akcji Telekomunikacji Polskiej oraz przejęcie prawie 70% akcji TUiR Warta. Biznesmen wielokrotnie przejmował udziały w państwowych firmach, by potem odsprzedać je z zyskiem zagranicznym koncernom. Dotyczyło to właśnie ubezpieczyciela Warta, którego wykupiła belgijska firma KBC, oraz z Telekomunikacji Polskiej, przejętej od miliardera przez France Telecom w ramach największej transakcji w czasie prywatyzacji w Polsce, wycenianej na 4,3 mld USD.
W ostatnim czasie szczególnie aktywnie inwestował w sektorze energetycznym. Kulczyk Investments pozyskało 40% udział w Neconde Energy Limited, spółce wydobywającej ropę naftową w Nigerii, 39% akcji Loon Energy Corporation, właściciela koncesji na poszukiwanie i wydobycie ropy w Kolumbii i Peru, 49,99% akcji Kulczyk Oil Ventures, spółki zajmującej się poszukiwaniem ropy i gazu na terenie Sułtanatu Brunei, Syrii i Ukrainy. Było o nim głośno za sprawą spółki Polenergia, w której skład wchodzą farmy wiatrowe, elektrociepłownia oraz spółka, która zajmuje się sprzedażą energii elektrycznej. W Afryce jego wizytówką jest notowany na giełdzie w Londynie Ophir Energy (LON: OPHR), który specjalizuje się w poszukiwaniach węglowodorów na dnie morza. Kulczyk Investments posiada również udziały w spółce Centar poszukującej surowców na terenie Afganistanu.
Grupa Jana Kulczyka sprawuje kontrolę nad czterema spółkami notowanymi na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych: Ciech, Pekaes, Polenergia, Serinus Energy. Największym jej aktywem giełdowym jest 51% pakiet akcji producenta chemikaliów Ciech o wartości 1,9 mld PLN. Ciech jest jednym z liderów europejskiej branży chemicznej, drugim co do wielkości producentem używanej do produkcji szkła sody kalcynowanej w Europie i jedynym producentem tej substancji w Polsce. Przychody spółki wynoszą ponad 4 mld PLN rocznie. Kulczyk posiada również 50% akcji Polenergii, firmy zajmującej się energetyką wiatrową o wartości 604 mln PLN, 57% akcji firmy transportu drogowego Pekaes o wartości 239 mln PLN oraz 52% akcji Serinus Energy, firmy zajmującej się wydobyciem ropy na Ukrainie, w Tunezji i Rumunii, o wartość 92 mln PLN. Wartość portfela akcji Jaka Kulczyka w końcu lipca wynosiła 2,8 mld zł i wzrosła w ciągu dwóch miesięcy o 400 mln zł, w wyniku wzrostu wyceny akcji Ciechu.
Wczoraj giełda błyskawicznie zareagowała na informację o śmierci biznesmena: inwestorzy zaczęli wyprzedawać akcje. Spadły zarówno kursy spółek, w których posiadał udziały, jak i notowania najważniejszych indeksów: WIG i WIG20. W ciągu niespełna pół godziny Warszawski Indeks Giełdowy stracił prawie 170 punktów. Przed południem akcje Ciech straciły na wartości nawet 5%, kurs Serinus Energy spadł natomiast o niemal 8%. Mimo początkowych spadków, w ciągu dnia inwestorzy zaczęli odrabiać straty. Pod koniec sesji kursy wróciły do poziomów bliskich zamknięcia we wtorek.