NVIDIA (NASDAQ:NVDA), która specjalizuje się w kartach graficznych i profesjonalnych narzędziach do przetwarzania danych, opublikowała wyniki za drugi kwartał roku budżetowego 2020. Zgodne z oczekiwaniami.
Pomimo spadków w relacji r/r spółka odnotowała lepsze przychody i zyski. Poprawa wyników to efekt sekwencyjnego wzrostu w każdym obsługiwanym przez spółkę segmencie. Dla przypomnienia, to właśnie spowolnienie w branży kart graficznych i obsługi centrów danych (są to dwa najważniejsze źródła przychodów) w końcówce 2018 roku, było głównym motorem spadku cen akcji. Firma w raportowanym okresie wypracowała 2,58 mld USD przychodów (spadek o 17% r/r, oczekiwano 2,54 mld USD), a zysk netto na akcję wyniósł 1,24 USD (spadek o 36%, oczekiwano 1,14 USD). Inwestorzy odetchnęli z ulgą, choć baza wynikowa była niska.
NVIDIA stoi przed dużym wyzwaniem, aby zaspokoić oczekiwania inwestorów, po tym, gdy w ubiegłym roku pękła bańka kryptowalutowa i zainteresowanie kartami graficznymi znacznie spadło. Ponadto, co również stanowi problem dla NVIDIA, w branży układów graficznych coraz śmielej radzi sobie AMD (NASDAQ:AMD), który w ostatnim czasie nadrobił dystans do liderów branży, a podpisane niedawno umowy na dostarczenie układów graficznych do następnej generacji konsol od Sony (NYSE:SNE) oraz Microsoft (NASDAQ:MSFT), pomoże AMD utrzymać miejsce blisko podium. Zachęcającym sygnałem jest fakt, iż przychody NVIDIA z branży gier wzrastają sekwencyjnie w ciągu ostatnich dwóch kwartałów, a wzrost aż o 24% w stosunku do I kwartału b.r. (1,313 mld USD) jest zauważalny. Duża w tym zasługa dostaw procesorów graficznych dla nowej konsoli Nintendo Switch Lite, która zostanie wydana we wrześniu, jak również planowanego zwiększonego popytu na laptopy do gier od różnych producentów, dla których spółka dostarcza rozwiązania. Ponadto spółka przygotowała wprowadzenie na rynek nowej linii kart graficznych GeForce RTX Super GPU - "Technologie NVIDIA RTX ożywiły przemysł grafiki komputerowej, umożliwiając grafikom i programistom wykonanie skoku w zakresie fotorealistycznego renderowania, rzeczywistości rozszerzonej i rzeczywistości wirtualnej" - powiedział Colette Kress dyrektor finansowy spółki. RTX-y mają konkurować w kolejnych kwartałach bezpośrednio z Ryzenami od AMD.
Wydaje się, że NVIDIA powoli wraca do formy - przynajmniej w segmencie rozrywkowym. Wiele wskazuje na to, że dwa kolejne wzrostowe kwartały odwracają trend, chociaż kierownictwo spółki rysuje ostrożne prognozy na kolejny kwartał - przychody rzędu 2,90 mld USD to nieco mniej niż średnie oczekiwania analityków rzędu 2,97 mld USD. Ponadto spółka, w ramach rozwoju segmentu centrów danych, planuje do końca 2019 roku, sfinalizować przejęcie dostawcę inteligentnych rozwiązań i usług dla serwerów z siedzibą w Izraelu i Dolinie Krzemowej - Mellanox ( NASDAQ: MLNX ). Transakcja opiewa na kwotę rzędu 6,9 mld USD.
Z najnowszych informacji wynika, że spółka nawiązała strategiczną marketingową współpracę z deweloperem znanej gry video Minecraft, na mocy której rozwiązania graficzne RTX (takie jak bezpośrednie oświetlenie słoneczne z rozpraszaniem światła, cienie oraz przezroczysta woda itp.) zostaną włączone do środowiska gry, która mimo ogromnej popularności, nie szczyci się oprawą graficzną na miarę naszych czasów. Jednak, aby móc skorzystać z nowych rozwiązań, których daty wdrożenia jeszcze nie ujawniono, będzie trzeba zakupić w nowy GPU od NVIDIA.
Od początku 2019 roku, akcje NVIDIA wzrosły o 25%, ale jednocześnie wykazują 31% straty r/r.