Australijska marynarka wojenna zostanie w niedalekiej przyszłości wyposażona w okręty podwodne nowej generacji o napędzie jądrowym. Stanie się tak dzięki niedawnemu kontrowersyjnemu porozumieniu zawartemu między tym państwem, Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią.
Ogłoszony niedawno przez Australię trójstronny pakt umożliwi armii tego kraju dostęp do amerykańskich i brytyjskich technologii nuklearnych. Z militarnego punktu widzenia daje to Australii przewagę nad jej rywalem w regionie, Chinami. W przeciwieństwie do konwencjonalnych okrętów z silnikiem Diesla, okręty podwodne o napędzie jądrowym są prawie całkowicie bezgłośne, co utrudnia ich wykrycie przez statki wroga. Ta cisza sprawia, że myśliwskie okręty podwodne są bardzo skuteczne w tropieniu okrętów nawodnych wroga i okrętów podwodnych z rakietami balistycznymi, aby niepostrzeżenie poruszać się przy wybrzeżach wroga.
Posunięcie to sprzyja rosnącej współpracy strategicznej między trzema mocarstwami w ramach trwających wysiłków na rzecz zwiększenia projekcji sił w regionie Pacyfiku. Intencją jest oczywiście utrzymanie presji na Chinach, gdy państwo azjatyckie ściera się z mocarstwami zachodnimi w kwestii kontroli ruchu w tym żywotnym gospodarczo regionie. Jednak to posunięcie spowodowało dyplomatyczny rozdźwięk między Ententą a Francją, która utraciła lukratywny kontrakt na dostawę konwencjonalnych okrętów podwodnych do Australii. Opierając się na komentarzach rządu francuskiego, wydaje się, że porozumienie całkowicie zaskoczyło ten kraj.
Pakt z pewnością okaże się niezmiernie lukratywny dla amerykańskich i brytyjskich kontrahentów z sektora obronnego. Przeciętny amerykański okręt podwodny zawiera szeroki przekrój wysoce czułych technologii, od reaktorów produkowanych przez General Electric (NYSE: GE) po zaawansowane urządzenia sonarowe opracowane przez Raytheon (NYSE: RTX).
Chociaż przetargi na kontrakty jeszcze się nie odbyły, można wnioskować, że potencjalne zyski mogą wynosić dziesiątki, a być może setki miliardów dolarów, w oparciu o cenę utraconego przez Francję kontraktu na dostawę okrętów podwodnych z silnikiem Diesla. Obecnie rozwiązany kontrakt został wyceniony na 66 mld USD. Biorąc pod uwagę większą złożoność i wyrafinowanie technologii związanej z atomowymi okrętami podwodnymi, koszty prawdopodobnie wzrosną do znacznie większej kwoty w ciągu wielu lat wymaganych do ich badań i rozwoju.