Nowi sprzedawcy Alibaba: internetowi zakupoholicy

Alibaba Group Holding Ltd (NYSE: BABA) znalazła nowy sposób na przyciągnięcie klientów. Rozwiązaniem są internetowi konsumenci, którzy wydają ogromne sumy pieniędzy.

11 listopada w Chinach obchodzono Dzień Singla, który jest jednym z największych świąt handlowych na świecie. Z tej okazji szanghajska restauratorka, Meng Cui Yi, wydała w serwisie zakupowym Alibaba 90 000 USD na meble, produkty spożywcze oraz ubrania od Burberry. Pod koniec dnia otrzymała od Alibaba zaproszenie do dołączenia do programu z nagrodami o nazwie APASS (Alibaba Passport Program).

W programie bierze udział 100 000 osób, które w ciągu roku wydały w serwisie 15 000 USD bądź więcej. Bloomberg donosi jednak, że konsumenci wydają na Alibaba średnio ponad 45 000 USD. To marketingowe zagranie przyciąga najwięcej wydających konsumentów, którzy prezentują swoje nowo zakupione rzeczy w mediach społecznościowych i zachęcają innych do kupowania w serwisie Alibaba.

Program APASS stanowi połączenie korzyści płynących z posiadania czarnej karty American Express, Amazon Prime oraz Facebooka i oferuje członkom wakacje, niższe ceny, jak i usługi. Biorący udział w programie zachęcani są do dołączenia do społeczności internetowych zakupoholików, którzy promują serwis Alibaba za pośrednictwem swoich forów i blogów.

Prawdopodobieństwo otrzymania zaproszenia do programu APASS zależy od wyniku użytkownika, który z kolei zależy od tego, jak częste i wiarygodne są jego interakcje z innymi konsumentami. We wrześniu zaproszono 10 członków programu na w pełni sponsorowaną 9-dniową wycieczkę zakupową do Włoch, gdzie odwiedzili oni winnice należące do Mezzacorona, główny sklep z bielizną La Perla oraz fabrykę Maserati. Większość wyjazdu została nagrana, jak również można było oglądać relację na żywo w telewizji internetowej należące do spółki Youku Tudou (NYSE: YOKU) oraz na stronie internetowego detalisty Tmall.

Alibaba ma nadzieję, że program pomoże utrzymać spółce dotychczasowe tempo rozwoju w czasach zwalniającej chińskiej gospodarki, jak i w obliczu rosnącej konkurencji w postaci takich spółek jak JD.com, które przyciągają wydających znaczne sumy pieniędzy konsumentów z obszarów miejskich.

Duncan Clark, wczesny doradca Alibaba oraz założyciel firmy oferującej doradztwo inwestycyjne BDA China, powiedział: "Stanie w miejscu nie wchodzi w grę, gdyż konkurencja depcze im po piętach. Zdecydowanie opłaca im się poświęcać czas na zadbanie o najwięcej wydających klientów".