O meldonium zrobiło się głośno, kiedy Maria Sharapowa, pięciokrotna zdobywczyni Wielkiego Szlema, a także najlepiej zarabiająca sportsmenka na świecie nie przeszła testu antydopingowego w czasie tegorocznego Australian Open. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie była ona jedyną zawodniczą korzystającą z niedozwolonej substancji. W zeszłym tygodniu, na kilka godzin przed wylotem na mistrzostwa świata do USA, Rosjanie zmienili całą reprezentację hokeistów. W mediach pojawiły się doniesienia, że to właśnie z powodu stosowania meldonium. W Rosji obok tenisistki Marii Szarapowej tego leku używali również pływaczka Julia Jefimowa oraz siatkarz Aleksander Markin. Według oficjalnych danych wykryto go u ponad 30 rosyjskich sportowców. W sumie skorzystało z niego już ponad 100 zawodników.Meldonium to środek stymulujący metabolizm, którego stosowanie przez sportowców zostało niedawno zakazane. Test antydopingowy u Szarapowej przeprowadzono 26 stycznia, a więc w dniu, w którym przegrała ona mecz ćwierćfinałowy z Sereną Williams. Meldonium produkuje się na Łotwie oraz stosuje w celu wspomagania krążenia krwi u pacjentów cierpiących na choroby serca. Jego producent nie otrzymał koncesji na dystrybucję leku w Stanach Zjednoczonych. Znalazł się on na zakazanej liście pod koniec 2015 roku.
Szarapowa nie jest jedyną kobietą w sporcie, która przyjmuje tę substancję. Abeba Aregawi, szwedzka biegaczka, która wygrała wyścig na 1500 m w czasie Mistrzostw Świata w lekkiej atletyce, również nie przeszła testu antydopingowego. Podobnie łyżwiarka Ekaterina Bobrova, u której test dał wynik pozytywny w czasie Mistrzostw Europy w Łyżwiarstwie Figurowym. Szarapowa powiedziała jednak, że w styczniu, kiedy wykonano u niej test antydopingowy, nie była świadoma, że meldonium trafiło na listę zakazanych substancji Światowej Agencji Antydopingowej. Tenisistka zapewnia, że lek przepisał jej lekarz rodzinny: "Bardzo często chorowałam. Miałam niedobór magnezu. Moje wyniki EKG nie były zbyt dobre. W mojej rodzinie były przypadki zachorowania na cukrzycę, a ja sama miałam objawy mogące świadczyć o tej chorobie". Niemniej jednak, dr Steven Nissen (dyrektor oddziału chorób serca Kliniki w Cleveland) publicznie oświadczył, że "nie jest możliwe, że istniały wskazania kliniczne, aby [ten lek] przypisać młodej sportsmence".
Niezależnie od tego, czy Szarapowa była winna czy nie, finansowe skutki stosowania przez nią dopingu były niemal natychmiastowe. Rosyjska tenisistka miała własną linię ubrań firmy Nike (NYSE: NKE), z którą podpisała jedną z najdłuższych umów o promowaniu produktów. W marcu Nike ogłosiła, że zawiesza współpracę z Szarapową na czas dochodzenia w sprawie dopingu. Samo zawieszenie kontraktu oznacza dla tenisistki utratę około 70 mln USD. W związku z tym, że Szarapowa została po raz pierwszy oskarżona o doping, może zostać zawieszona na okres od dwóch do czterech lat w zależności od tego, czy jego stosowanie było przez nią zamierzone czy nie. Szarapowa zakłada, że zastosowane wobec niej sankcje nie będą surowe, ponieważ przyjmowała ona jedynie niewielkie dawki leku, a sam lek był dotychczas wpisany na listę testową Światowej Agencji Antydopingowej i dopiero niedawno trafił na listę zakazanych substancji. Tymczasem, Nike nie była jedyną spółką, która odwróciła się od Szarapowej, również Porsche (ETR: VOW3) zawiesiło współpracę z tenisistką. Podobnie szwedzki producent zegarków TAG Heuer wstrzymuje się z rozmowami na temat nowej umowy o promowaniu produktów, podczas gdy obecna wygasła wraz z końcem 2015 roku.
Złapanie znanego sportowca na dopingu jest zawsze dużym wydarzeniem, a Szarapowa jest zdecydowanie jedną z największych gwiazd tenisa. Podobną burzę w mediach wywołały doniesienia o zażywaniu niedozwolonych substancji przez Alexa Rodrigueza, Barry'ego Bonds's i Lance'a Armstronga. Niemniej jednak, analizując te przypadki można stwierdzić, że skutki oskarżenia o stosowania dopingu przez gwiazdy sportu często pojawiają się nieco za późno. Zawieszeni sportowcy i tak zazwyczaj zarobili już miliony. Z drugiej jednak strony, zawodnikom oskarżonym o zażywanie substancji zwiększających metabolizm trudno jest się pozbyć przylepianych im "etykietek" praktycznie od końca ich kariery. Ze względu na te etykietki, ich osiągnięcia stale poddawane są intensywnej kontroli. Dlatego też, nawet jeśli Szarapowa zostanie oczyszczona z zarzutów i ponownie będzie mogła wziąć udział w zawodach, prawdopodobnie nigdy nie odzyska już swojej reputacji jako tenisistka. Co więcej, spółki nie będą równie chętnie zawierać z nią umów o promowaniu produktów.