Są za młodzi, aby głosować w wyborach, ale od zeszłego wtorku osoby w wieku od 13 do 17 lat mogą teraz otwierać własne rachunki maklerskie w Fidelity Investments Inc (NYSE: FIS).
Fidelity reklamuje program jako pierwsze konto inwestycyjne i oszczędnościowe zaprojektowane specjalnie dla nastolatków. Posiadacze kont otrzymają własne karty debetowe i będą mogli wykorzystać swoje oszczędności do inwestowania w wybraną liczbę papierów wartościowych, w tym akcje i większość funduszy ETF. Rodzice będą mogli śledzić nawyki finansowe swoich dzieci, ale w przeciwieństwie do konta powierniczego nie będą bezpośrednio kontrolować sposobu, w jaki ich dzieci wydają pieniądze.
"Fidelity zobowiązuje się do odpowiedzialnego wspierania młodych inwestorów" - oświadczyła w komunikacie prasowym Jennifer Samalis, wiceprezes Fidelity ds. przejęć i lojalności. "Zaprojektowane we współpracy z nastolatkami i rodzicami, konto wytycza nowy kierunek, umożliwiając nastolatkom budowanie zdrowych nawyków finansowych poprzez naukę w praktyce".
W zeszłym roku w pilotażowym programie Fidelity wzięło udział tysiąc nastolatków. I wydaje się, że większość z nich rzeczywiście uczyła się poprzez działanie. Chociaż program miał ograniczony zakres, wyniki pokazały, że prawie połowa wszystkich pieniędzy na tych kontach pochodziła od samych nastolatków. 40% uczestników dokonywało zakupów za pomocą kart debetowych. Wydaje się, że większość osób zamiast kupować akcje, wykorzystywała swoje konta głównie do śledzenia swoich nawyków dotyczących wydatków.
Co najważniejsze, 9 na 10 rodziców stwierdziło, że wykorzystali tę okazję jako "moment do nauki" dla swoich dzieci. Ponieważ rodzice nie mogą bezpośrednio kontrolować nawyków finansowych swoich dzieci za pośrednictwem aplikacji, są zmuszeni do rozmawiania z nimi na ten temat. Według Fidelity, uczestnicy programu regularnie prowadzą teraz rozmowy przy stole na temat znaczenia inwestowania i innych kwestii finansowych.
Posunięcie Fidelity odzwierciedla szerszy trend w całej branży maklerskiej. W ciągu ostatnich kilku lat prowizje spadły do zera, a aplikacje do inwestowania wykorzystują teraz przejrzyste, minimalistyczne interfejsy, dzięki którym kupowanie i sprzedawanie akcji jest tak proste, jak korzystanie z Tindera (NASDAQ: MTCH). Wszystko po to, aby przyciągnąć więcej nowych inwestorów. Dla Fidelity logika programu dla młodzieży jest więc prosta: zachęcić nastolatków do inwestowania wcześnie za pomocą Fidelity, aby w przyszłości kontynuowali korzystanie z usług firmy.
Chociaż Fidelity przedstawia program jako rozszerzenie swojego zaangażowania w edukację następnego pokolenia inwestorów, jasne jest, że firma również wykorzystuje istniejący popyt.
"Społeczeństwu brakuje wiedzy finansowej" - powiedział w rozmowie z AP dyrektor ds. marketingu Fidelity, David Dintenfass. "Osoby, które już są klientami Fidelity, chcą przekazać swoją wiedzę swoim dzieciom. Kiedy z nimi rozmawialiśmy, powiedzieli, że chcieliby mieć produkt umożliwiający rozmowy na tematy finansowe ze swoimi nastoletnimi pociechami".
Liczby mówią same za siebie. W Stanach Zjednoczonych jest 27 milionów nastolatków, a miliony ich rodziców mają już konto Fidelity, co potencjalnie przekłada się na miliony klientów Fidelity na całe życie.
"Zainteresowanie rośnie, więc spodziewamy się, że popyt może być wysoki" - powiedział Dintenfass w rozmowie z The Wall Street Journal.