W pierwszym tygodniu listopada, Wall Street znalazło się pod presją sprzedaży, ponieważ Fed i inne banki centralne nie zwalniają tempa w podwyżkach stóp procentowych. Piątkowy raport z rynku pracy był jednym z tych, 'którego Fed nie chciał widzieć'.
Cztery spadkowe sesje do jednej wzrostowej w piątek, spowodowały, że w skali tygodnia Dow Jones Industrial Average (NYSE:DIA) stracił 1,4%, przerywając tym samym czterotygodniową wzrostową serię, podczas gdy S&P500 (NYSE:SPY) stracił 3,3%. Tymczasem Nasdaq Composite (NASDAQ:QQQ) oddał 5,6%, co czyni to najgorszym wynikiem tygodniowym od stycznia bieżącego roku.
Głowną przyczyną negatywnego sentymentu na giełdowym parkiecie były wysoce jastrzębie komentarze szefa Fed Jerome Powella na temat dalszej polityki monetarnej banku centralnego. O ile czwarta z rzędu podwyżka stopy procentowej o 75 punktów bazowych do przedziału od 3,75% do 4% okazała się zgodna z oczekiwaniami, o tyle sugestia Powella, iż Fed może zacząć podnosić stopy w mniejszej skali, jednocześnie dodając, że stopy mogą wzrosnąć do wyższych poziomów niż wcześniej oczekiwano, już niekoniecznie. Powell wyraził opinię, że stopy powinny wzrosnąć do przedziału 5%, tj., wyżej niż przedział 4,5-4,75% wskazywany we wrześniowych prognozach decydentów Fed. Inwestorzy byli ogółem rozczarowani przebiegiem konferencji, nie pod to grał rynek w październiku.
W piątek opublikowano najnowsze dane z rynku pracy za październik, z których ogółem wynika, że rynek pracy nadal jest silny i opiera się polityce Fed, ponieważ zatrudnienie w sektorach pozarolniczych wzrosło o 261 tys. etatów (wobec średnich prognoz 200 tys.). Średnia miesięczna płaca godzinowa wzrosła o 0,4% (również powyżej oczekiwań 0,3%). Analitycy podkreślali w komentarzach, że "Dzisiejsze liczby prawdopodobnie nie były liczbami, które chciał widzieć Fed".
Ze spółek.
Trwa sezon wyników kwartalnych. Według firmy analitycznej FactSet, większość spółek z indeksu S&P500 już opublikowała raporty, z których wynika, że zyski spółek rosły w trzecim kwartale o 2,1% r/r.
Coinbase (NASDAQ:COIN) odnotował za trzeci kwartał straty w wysokości 2,43 USD na akcję (w porównaniu z zyskami 1,62 USD na akcję rok temu), przy spadku przychodów o 56% r/r do 576,4 miliona USD. Przychody z transakcji klientów detalicznych spadły o dwie trzecie. Oba odczyty były poniżej oczekiwań.
Airbnb (NASDAQ:ABNB) zgłosił rekordowe dane w zakresie przychodów (wzrost o 28% r/r) i zysków (wzrost o 47% r/r) za trzeci kwartał, jednak dostarczył rozczarowujące prognozy na czwarty kwartał. Spółka prognozuje przychody w wysokości około 1,84 miliarda USD, wobec konsensusu Wall Street na pozioomie 1,85 miliarda USD. Najwyraźniej inwestorzy odebrali najnowsze wytyczne firmy jako możliwy znak, że ożywienie w turystyce może wykazywać oznaki spowolnienia. Akcje straciły w tygodniu prawie 17%.
Inne firmy z branży turystycznej także odnotowały wzrost w trzecim kwartale, ponieważ podróże wróciły do intensywności sprzed pandemii. Zysk na akcję Marriott International (NASDAQ:MAR) wzrósł o 71% r/r, a przychody wzrosły o 34% r/r do 5,31 miliarda USD, podczas, gdy zyski Hyatt Hotels (NYSE:H) spadły o 72% r/r do 0,64 USD na akcję, przy wzrscie oprzychodów o 81% r/r do 1,54 miliarda USD. Portal rezerwacyjny Expedia (NASDAQ:EXPE) odnotował 15% r/r wzrost zysków przy wzroście przychodów o 22% r/r do 3,62 miliarda USD, pokonując prognozy.
Akcje Starbucks (NASDAQ:SBUX) wzrosły w piątek o 8,5%, po tym, jak firma odnotowała rekordową sprzedaż w zeszłym kwartale, ale stwierdziła również, że jej zysk został osłabiony przez wyższe płace i inwestycje.
Akcje PayPala (NASDAQ:PYPL) spadły w tygodniu o prawie 13% do 75,18 USD po tym, jak operator płatności obniżył prognozy przychodów.