Kilka dni temu Canadian Pacific (NYSE:CP) ogłosiło plany nabycia Kansas City Southern (NYSE:KSU) w transakcji wartej 29 miliardów USD. Jeżeli organy regulacyjne nie staną na przeszkodzie, będzie to największa w historii amerykańskiej kolei fuzja na torach. Inwestorzy są podekscytowani tą transakcją z wielu powodów.
Jeżeli fuzja dojdzie do skutku, stworzy największą północnoamerykańską linię kolejową, o długości około 16400 mil, której zasięgi obejmą południową Kanadę, Stany Zjednoczone aż do Meksyku.
Fuzje i przejęcia to rzadkość w kolejowej branży z uwagi na obawy regulacyjne. Ostatnia transakcja tego typu miała miejsce dwie dekady temu, kiedy Burlington Northern Santa Fe została wykupiona przez Berkshire Hathaway (NYSE:BRK.A) (NYSE:BRK.B) (dziś BNSF Railway).
Obie linie kolejowe ucierpiały w wyniku pandemii COVID-19 z powodu lockdownów i innych ograniczeń tłumiących rozprzestrzenianie się wirusa, jednak przy powszechnej dystrybucji i podawaniu szczepionek oczekuje się, że krajowa gospodarka wyjdzie z kryzysu i koleje będą miały więcej pracy.
Czytaj też: Jak inwestować w akcje społek kolejowych? Krótki poradnik.
Według analityków transakcja może się udać, bo nie będzie miała większego wpływu na obecny układ sił na północnoamerykańskich torach. Union Pacific (NYSE:UNP) i BNSF nadal rywalizowałyby na zachodzie Stanów Zjednoczonych, Norfolk Southern (NYSE:NSC) i CSX (NASDAQ:CSX) na wschodzie, a Canadian Pacific i Canadian National (NYSE:CNI) na północy.
Canadian Pacific i Kansas City Southern to dwie najmniejsze, z siedmiu głównych linii kolejowych obejmujących Amerykę Północną. Obie połączone firmy i tak nadal będą mniejsze pod względem przychodów niż piąty na liście Norfolk Southern. Co istotne, Canadian i Kansas nie konkurują bezpośrednio, ponieważ ich szlaki niemal w ogóle się nie pokrywają, stykając się tylko w jednym punkcie w Kansas City w stanie Missouri. Dla Kansas City Meksyk jest najważniejszym rynkiem, z którego pochodzi ponad połowa przychodów. Canadian jeździ na północy, a przejęcie Kansas City, poza bezpośrednią trasą do Meksyku, otworzy przewoźnikowi dodatkowy dostęp do rynków zagranicznych poprzez porty w Zatoce Meksykańskiej, jak Brownsville, Nowy Orlean, Houston i Lake Charles.
Kansas City od dawna uchodził za najbardziej prawdopodobny cel przejęcia ze względu na niewielki rozmiar i unikalną sieć torów północ - południe.
Ale transakcja podlega zatwierdzeniu przez Amerykańską Radę Transportu Powierzchniowego (STB), która była bardzo sceptycznie nastawiona do fuzji kolejowych po niektórych katastrofalnych transakcjach z lat 90. Analitycy spodziewają się, że firmy będą musiały stoczyć ciężki bój z urzędnikami STB, a sam Canadian nie spodziewa się uzyskać szybciej decyzji niż do połowy 2022 roku.