Wtorkowe notowania przy Wall Street przyniosły kontynuację przeceny głównych indeksów giełdowych.
Akcje w Nowym Jorku spadają trzecią sesję z rzędu, a indeks S&P500 (NYSE:SPY) stracił w tym okresie aż 5,1% oraz ponad 1,5 biliona dolarów swojej kapitalizacji rynkowej. Pogorszenie nastrojów to pokłosie piątkowego przemówienia prezesa Fed Jerome Powella, w którym zapowiedział kontynuację agresywnego podnoszenia stóp procentowych, dopóki inflacja nie będzie pod kontrolą.
Wszystkie indeksy traciły we wtorek. Dow Jones (NYSE:DIA) oddał 1%, podczas gdy S&P500 i Nasdaq (NASDAQ:QQQ) solidarnie po 1,1%.
Letnia hossa na amerykańskim parkiecie wyhamowała z piskiem opon, a sierpień zamknie się z bilansem na minus. Po przemówieniu prezesa Powella inwestorzy zdjęli przeciwsłoneczne różowe okulary i ponownie koncentrują się danych makro. Najbliższe ważne dane z rynku pracy za sierpień pojawią się już w najbliższy piątek. Ekonomiści ankietowani przez The Wall Street Journal spodziewają się 318 tys. etatów w sektorach pozarolniczych.
W segmencie korporacyjnym dane kwartalne podały sieci detaliczne Best Buy (NYSE:BBY) i Big Lots (NYSE:BIG), które okazały się lepsze od oczekiwań analityków, a akcje rosły odpowiednio o 1,5% i 12%.
Operator marketów z elektroniką mierzy się z bardzo poważnym spowolnieniem w branży po pandemii w latach 2020-2021, odnotowując spadek sprzedaży w tym samym sklepie o 12,7% (wobec prognoz Wall Street rzędu 13,2%), podczas gdy dochód netto spadł o ponad połowę, ale był o 8% wyższy od oczekiwań analityków. Ponadto Best Buy wyraźnie podkreśla, że inflacja bije konsumenta po kieszeni, ponieważ ten wybiera produkty tańsze albo marek własnych sieci. Na plus należy zaliczyć zmniejszenie stanów magazynowych o 5,8% r/r, co komentatorzy uznają za nie lada wyczyn, na który nie zdobył się żaden inny detalista (dla przykładu Walmart i Target odnotowały wzrost zapasów magazynowych odpowiednio o 25% i 36%). Odchudzone stany magazynowe będą znacznie mniej obciążać marże w nadchodzących kwartałach.
Big Lots odnotował mniejszą niż oczekiwano stratę i sprzedaż w drugim kwartale, co i tak pokonało oczekiwania analityków. Mimo to dyrektor generalny firmy wskazał, że trudne warunki makroekonomiczne wywierają presję na wydatki konsumentów.
Conn's (NASDAQ:CONN) - sprzedawca mebli, sprzętu AGD i elektroniki użytkowej - poinformował, że jego zysk znacznie się skurczył w drugim kwartale, podczas gdy przychody i zyski nie spełniły oczekiwań analityków. Akcje spadły o 4%.
Nerwowy handel ma miejsce na akcjach Bed Bath & Beyond (NASDAQ:BBBY), ponieważ inwestorzy oczekują na ogłoszenie przez sieć aktualizacji strategii działania, która ma wyciągnąć firmę z dołka. Akcje spadły wczoraj o 9%, chociaż otworzyły się na solidnym plusie. Bed Bath & Beyond to tzw. 'meme stock', popularny wśród społeczności WallStreetBets i Stocktwits.