Walt Disney Company (NYSE:DIS) ogłosił wyniki finansowe za drugi kwartał fiskalny, publikując skorygowany zysk w wysokości 1,84 USD za akcję i przychód w wysokości 14,55 mld USD. Wynik pozytywnie zaskoczył Wall Street, która oczekiwała nieco niższych wartości. Rynkowi raport się spodobał, chociaż szturmu kupujących akcji nie było.
Patrząc na konkretne segmenty działalności - Disney's Media Networks, która obejmuje borykający się z odpływem abonentów ESPN, odnotowała wzrost przychodów o 3% do 6,14 mld USD. Przychody z parków i kurortów Disneya wzrosły o 13% do 4,88 mld USD, co jest dobrym wynikiem. Ostatni duży oddział firmy, Studio Entertainment, odnotował wzrost przychodów o 21% do 2,45 mld USD. "Nasza zdolność do tworzenia niezwykłych treści, takich jak Czarna Pantera i Avengers: Infinity War i wykorzystywania ich we wszystkich jednostkach biznesowych, unikalna propozycja wartości, którą tworzymy dla konsumentów za pomocą naszych platform DTC, oraz nasza ostatnia reorganizacja wzmacniają naszą pewność, że jesteśmy na dobrej drodze do dalszego wzrostu" - powiedział Robert Iger w oświadczeniu spółki.
Inwestorzy uwielbiają fakt, że imperium mediów Disneya (NYSE: DIS) ma tendencję do generowania przewidywalnego wzrostu zysków. Jednak zyski te zwolniły ostatnio, ponieważ ludzie porzucają ekosystem telewizyjny na rzecz treści dostarczanych przez Internet. "House of Mouse" ma wiele innych ważnych ścieżek rozwoju, w tym rozwijającą się działalność parków i kurortów oraz dominującą pozycję w globalnym rynku rozrywki.
Przede wszystkim drugi kwartał fiskalny obejmował uruchomienie aplikacji ESPN Plus. Wyceniany na 4,99 USD miesięcznie, jest najbardziej agresywną próbą medialnego giganta, który wyrwał się z liniowego modelu telewizyjnego i zarabiał na swoich treściach poprzez bezpośrednią relację z konsumentami. Zarząd ma nadzieję, że aplikacja pomoże zneutralizować niektóre z bolesnych strat abonentów w ESPN w ciągu ostatnich kilku lat. Jednak jego sukces lub potknięcia mogą mieć jeszcze większy wpływ na plany Disneya dotyczące uruchomienia szerszej usługi streamingowej w 2019 roku. Ta oferta w stylu Netflix (Nasdaq: NFLX) będzie zawierała wiele wartościowych programów telewizyjnych i filmów, ale pozostaje otwarta kwestia, czy Disney może uczynić ją atrakcyjną dla klientów i opłacalną dla jej biznesu. Silny popyt na aplikację ESPN Plus sugerowałby, że strategia ta może zadziałać. Platforma ma być globalnym domem dla wszystkich treści telewizyjnych i filmowych Disneya.
W międzyczasie trwa proces połączenia z Twenty-First Century Fox (NASDAQ: FOX). W lutym spółka komunikowała, że transakcja zapowiada się optymistycznie. Fuzja będzie obejmowała kwotę 50 mld USD. Disney ma mocne osiągnięcia w swoich mniejszych, ale wciąż znaczących przejęciach, takich jak Pixar (bajki) czy Marvel (komiksy), który ma zaplanowane produkcje "aż do następnej dekady", gdyż "W świecie Marvela jest z pewnością o wiele więcej historii do opowiedzenia".
Akcje spółki od ponad miesiąca tkwią w wąskiej konsolidacji między 98,5 USD a 102,5 USD. Ewentualni inwestorzy powinni poczekać na wyłamanie powyższych poziomów.