Indie powoli wkraczają w erę cyfrową.
Największą firmą świadczącą usługi w dziedzinie płatności cyfrowych w Indiach jest Paytm. Firma zamierza stać się popularnym dostawcą usług bankowych w Indiach, kiedy ten kraj na dobre wejdzie już w erę cyfrową. Widząc potencjał rozwoju rynku bankowości elektronicznej w Indiach kilku gigantów technologicznych, w tym Alibaba (NYSE: BABA), Facebook (NASDAQ: FB), Google (NASDAQ: GOOGL) i Paypal (NASDAQ: PYPL), zdecydowało się na finansowanie Paytm.
Niemniej jednak, większość mieszkańców Indii tak naprawdę nie korzysta z usług Paytm, żeby zrealizować rutynowe transakcje. Preferują oni gotówkę, która oferuje im wygodę i zapewnia anonimowość, mimo wysiłków indyjskiego rządu oraz globalnych spółek technologicznych mających na celu skłonienie ich do przejścia na płatności elektroniczne.
Możemy w tym obszarze zaobserwować jednak pewne postępy. W 2017 roku zanotowano relatywnie wysoki wzrost (64%) liczby płatności internetowych z wykorzystaniem portfeli cyfrowych w Indiach. Podobnie wartość transakcji zrealizowanych za pośrednictwem wspieranego przez rządu interfejsu Unified Payments Interface wzrosła praktycznie od zera do 2,1 mld dolarów w grudniu 2017 roku.
Paytm pozwala 90 mln swoich aktywnych użytkowników na zakupy produktów w tradycyjnych sklepach, rezerwowanie biletów, przesyłanie pieniędzy do innych użytkowników, a także zakupy produktów ze sklepu internetowego prowadzonego przez firmę. Transakcje są realizowane poprzez skanowanie kodów kreskowych za pośrednictwem aplikacji na smartfona. Paytm nawiązała współpracę z mniejszymi sprzedawcami, którzy otrzymuję miesięcznie określoną kwotę w rupiach indyjskich za daną liczbę klientów, którzy płacą w ich sklepach za pośrednictwem aplikacji Paytm. Sprzedawcy mogą liczyć na dodatkowe płatności od Paytm, jeśli nowi klienci staną się regularnymi użytkownikami serwisu. Dzięki takiemu rozwiązaniu wiele małych sklepów prowadzonych przez właścicieli służy za wirtualne bankomaty lub minioddziały Paytm. Cele Paytm pokrywają się z celami indyjskiego rządu. Premier Narendra Modi planuje cyfryzację kraju, która ma się zacząć od zwiększenia liczby transakcji bezgotówkowych. W 2016 roku zdelegalizował on w tym celu większość indyjskich banknotów, co miało doprowadzić do ograniczenia korupcji oraz modernizacji przestarzałego indyjskiego systemu gospodarczego.
Mimo tego w gospodarce Indii transakcje gotówkowe nadal przeważają nad transakcjami bezgotówkowymi. Jest to związane głównie z tym, że zaledwie jedna trzecia wszystkich mieszkańców Indii ma dostęp do internetu. Ponadto platformy obsługujące transakcje internetowe nie cieszą się zbyt dobrą opinią, co nie sprzyja zwiększeniu zaufania klientów, którzy pamiętają o incydentach z przeszłości związanych z kradzieżami środków z cyfrowych portfeli, a także obawiają się, że poufne dane na temat ich rachunków bankowych trafią w ręce nieznajomych. Podobnie sprzedawcy obawiają się, że przedstawiciele rządu promują transakcje cyfrowe tylko dlatego, że chcą tak naprawdę ściślej kontrolować wszystkie formy działalności gospodarczej oraz pobierać wyższe podatki. Osoby sceptycznie nastawione do Paytm poddawały również w wątpliwość, czy firmie uda się utrzymać wzrost biorąc pod uwagę jej obecny poziom wydatków na zachęty dla klientów takie jak cash-back czy darmowa obsługa karty kredytowej.
Chociaż wydaje się, że preferencje rynkowe mieszkańców Indii jak na razie się nie zmieniły, spółki technologiczne nadal mają nadzieję, że Indie staną się drugimi Chinami i przejdą swoją własną rewolucję w dziedzinie płatności mobilnych. Również Paytm oraz rząd Indii nadal realizują swoje cele w tej dziedzinie. Jaki jest obecnie długoterminowy cel Paytm? Sprawić, aby transakcje cyfrowe stały się bezpłatne.