Microsoft (NASDAQ: MSFT), postrzegany jako król oprogramowania, nie zawsze dobrze radził sobie na rynku hardware. Zaprezentowany po raz pierwszy w 2012 r. tablet Surface nie zdobył uznania miłośników gadżetów, zafascynowanych iPhone'ami oraz iPadami od Apple (NASDAQ: AAPL).
Nietrafioną decyzją okazało się również przejęcie podupadającej Nokii (NYSE: NOK). Z powodu słabych wyników Microsoft musiał dokonać odpisu aktualizacyjnego na kwotę 7,6 mld dolarów. Wcześniej firma straciła 900 mln na niesprzedanych tabletach. Jeśli zaś chodzi o segment gier wideo, konsola Xbox One sprzedawała się przez pewien czas lepiej niż urządzenia rywali, lecz ostatecznie przegrała z PlayStation 4.
Opisane powyżej niepowodzenia łączy jeden aspekt: Microsoft usiłował zdywersyfikować działalność, wchodząc na rynki zdominowane przez gracza wyspecjalizowanego w danej branży. Nie można oczywiście powiedzieć, że firma nie osiągnęła żadnych sukcesów - Xbox One sprzedał się w 10 milionach egzemplarzy. Zajmowanie drugiego miejsca w każdej rywalizacji nie przynosi jednak zbyt wielu korzyści w dłuższej perspektywie.
Mimo kilku porażek Microsoft wysuwa się najwyraźniej na prowadzenie w segmencie komputerów. Być może nie jest to najbardziej oczywiste stwierdzenie, lecz nie ulega wątpliwości, że kreatywna ścieżka obrana przez koncern pozwoli mu w przyszłości znacznie prześcignąć Apple.
Komputer stacjonarny Microsoft Surface Studio z ekranem mogącym służyć za "cyfrowy stół kreślarski" to bezcenne narzędzie dla pracowników start-upów, od których wymaga się elastyczności i kreatywności. O urządzeniu Surface Pro mówi się z kolei, że mogło stanowić inspirację dla iPada Pro, co może oznaczać, że Apple zaczyna brakować pomysłów. Dodatkowym argumentem za ostatnim stwierdzeniem jest brak istotnych zmian w modelu MacBook Pro, który spowodował, że użytkownicy zaczęli nawet składać skargi. Surface Laptop to natomiast unowocześniona wersja również niemal niemodyfikowanego od lat Macbooka Air. Dzięki innowacjom i proaktywnemu podejściu Microsoft wydaje się skazany na sukces w przyszłości.
"Myślę, że przez ostatnie kilka lat Microsoft zdał sobie sprawę, że środowisko kreatywne może nie być aż tak mocno przywiązane do Maców, jak się wydaje" - stwierdził Jan Dawson, niezależny analityk technologii. "Urządzenia z serii Surface mają teraz szansę się przebić, a nawet jeśli któryś z nowych sprzętów Apple im w tym przeszkodzi, zagrożenie pozycji giganta na tym rynku będzie w dalszym ciągu możliwe".
Innowacje sprzętowe w połączeniu z oprogramowaniem dla biznesu, między innymi narzędziami PowerApps i Flow, które mogłyby być instalowane wyłącznie na komputerach Microsoftu jako produkt komplementarny, wydają się dobrą strategią zwiększenia sprzedaży na rynku dużych przedsiębiorstw. Byłby to pierwszy krok do dalszej, znacznie szerszej ekspansji.
"Pokonanie Apple przez Microsoft w segmencie komputerów osobistych jest mało prawdopodobne" - twierdzi Farhad Manjoo, dziennikarz "The New York Times". "Każdy, kto interesuje się tematem, powinien jednak ucieszyć się, że pojawił się poważny i kreatywny konkurent dla Apple".